Wielka tragedia miała miejsce pod Starogardem, gdzie w wypadku drogowym zginęła ceniona polska projektantka Agnieszka Guz oraz jej 15-letni syn Tytus. Do zdarzenia doszło w pobliżu węzła Pawłowo, kiedy 37-letni kierowca ciężarówki, z nieznanych przyczyn, najechał na stojące przy poboczu volvo. W wypadku śmierć poniósł również kierowca ciężarówki oraz 49-letnia kobieta i 15-letni chłopiec przebywający przy volvo. Ranni to mąż Agnieszki, Rafał, ceniony fotograf, oraz ich 11-letnia córka Róża.

Agnieszka Guz, pochodząca z Sandomierza, była nie tylko utalentowaną projektantką, ale także osobą, która zdobyła serca wielu polskich gwiazd. Jej ubrania nosili m.in. Natalia Kukulska, Anita Lipnicka czy Edyta Górniak. Jej kolekcje były często wykorzystywane w sesjach zdjęciowych dla prasy kobiecej oraz w telewizyjnych programach rozrywkowych i teledyskach.

Cała Polska jest wstrząśnięta tym wypadkiem, który ma miejsce w momencie, gdy Agnieszka miała przed sobą wiele nowych projektów i planów. W obliczu tej tragedii, rodzina oraz przyjaciele są w szoku, a kondolencje płyną z różnych stron.

Policja prowadzi śledztwo w tej sprawie, a okoliczności wypadku są badane przez odpowiednie służby. Tragedia ta przypomina, jak kruche jest życie i jak ważne jest, aby podczas podróży być zawsze ostrożnym. W obliczu tego smutnego zdarzenia wiele osób w Polsce zastanawia się nad bezpieczeństwem na drogach oraz nad tym, jak wiele może się zmienić w ułamku sekundy.