Rafał Maserak, znany tancerz i juror programu "Taniec z Gwiazdami", wyraził swoje zdanie na temat kontrowersyjnego tańca Beaty Kozidrak, który wzbudził mnóstwo emocji po jej występie na koncercie. Jego szczera ocena doprowadziła do lawiny komentarzy w mediach społecznościowych.

Zarówno fani, jak i krytycy zaniemówili po nagraniu, które stało się viralowe. W przeprowadzonym przez Maseraka wywiadzie podkreślił, że poziom uczestników w ostatnich sezonach programu jest niespodziewanie wysoki, co wymusza na jurorach zwracanie uwagi na detale.

Dziwne ruchy Beaty Kozidrak w jej najnowszym występie były interpretowane jako zmysłowe, co wywołało spore kontrowersje. Wokalistka, znana z utworów, które przełamują tabu, wystąpiła w utworze z 1982 roku, który w sposób subtelny przedstawia historię prostytutki. W kontekście tego wystąpienia, internauci zaczęli spekulować także o stanie trzeźwości artystki, zwracając uwagę na wsparcie, jakie udziela jej starsza córka podczas występu.

W odpowiedzi na sytuację, Maserak nie tylko ocenił taniec Kozidrak, ale i zaproponował jej uczestnictwo w programie "Taniec z Gwiazdami". „Jeżeli pani Beata chciałaby potrenować taniec, to zapraszam do "Tańca z Gwiazdami"” – to słowa mistrza tańca, które mogą być szansą dla Kozidrak na nowe wyzwanie zawodowe.

Pojawia się jednak pytanie, czy Beata przyjmie tę propozycję, czy może odejdzie w kierunku spokojniejszych projektów artystycznych. Fani są ciekawi, czy ta decyzja mogłaby przynieść jej jeszcze większą popularność i dostarczyłaby zaskoczeń w nadchodzącym sezonie. Niezaprzeczalnie, we współczesnej polskiej kulturze muzycznej, Beata Kozidrak odgrywa kluczową rolę i jej przemyślane decyzje mogą zaważyć na dalszej karierze.