Polscy kibice znów mają powody do niepokoju. Właśnie ogłoszono oficjalny skład reprezentacji Polski na nadchodzący Billie Jean King Cup, który odbędzie się w Maladze w listopadzie. Na liście zabrakło miejsca dla Igi Świątek, co wywołało spore zamieszanie.

Liderką polskiego zespołu będzie Magdalena Fręch, która w niezwykle dramatycznym finale turnieju w Guadalajarze zdobyła swój pierwszy tytuł WTA. Fręch pokonała Australijkę Olivię Gadecki w dwóch setach, co niewątpliwie zwiększyło nadzieje na jej występ w Maladze.

W drużynie znalazły się także Maja Chwalińska, Katarzyna Kawa i Magda Linette. Ostatnie wolne miejsce w składzie wciąż czeka na obsadzenie, ale eksperci są zgodni, że Iga Świątek raczej się w nim nie pojawi. Po wielokrotnych zgłoszeniach o przeforsowanym terminarzu i rezygnacji z udziału w turnieju WTA 500 w Seulu, jej obecność na Billie Jean King Cup wydaje się mało prawdopodobna.

Polski zespół zmierzy się z Hiszpankami 13 listopada, które poprowadzi Paula Badosa. Badosa z powrotem osiągnęła formę po urazach i będzie kluczową postacią drużyny hiszpańskiej, w której wystąpią też Jessica Bouzas-Maneiro, Cristina Bucsa, Nuria Parrizas-Diaz i Sara Sorribes-Tormo.

Dodatkowo, warto zaznaczyć, że Iga Świątek w dniach 2-9 listopada weźmie udział w WTA Finals w Rijadzie. To będzie kluczowe wydarzenie, po którym podejmie decyzję dotyczącą swojego udziału w Billie Jean King Cup. Obecnie wiele wskazuje na to, że Polka może zdecydować się na odpoczynek, aby w pełni zregenerować siły przed kolejnymi wyzwaniami.

Mimo zamieszania, fani wciąż mają nadzieję, że Iga powróci do swojej najlepszej formy i ponownie zacznie dominować na korcie. Co czeka nas w nadchodzących tygodniach? Śledźcie rozwój sytuacji w polskim tenisie!