Kraj

Matka rannej dziewczyny ujawnia szokujące fakty dotyczące Łukasza Żaka po wypadku! "Bawił się doskonale"

2024-09-21

W ubiegły weekend, w nocy z soboty na niedzielę, na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie doszło do tragicznego wypadku spowodowanego przez 26-letniego Łukasza Żaka. Mężczyzna kierujący volkswagenem uderzył w forda, którym podróżowała rodzina złożona z czterech osób. W wyniku tej tragedii zginął 37-letni ojciec, a jego żona oraz dwoje dzieci zostali przewiezieni do szpitala w ciężkim stanie.

Po wypadku Łukasz Żak, zamiast wezwać pomoc, uciekł z miejsca zdarzenia. W jego samochodzie podróżowali trzej mężczyźni oraz 20-letnia Paulina, która doznała poważnych obrażeń. Jak ujawnia matka rannej dziewczyny w rozmowie z „Super Expressem”, po wypadku Żak udał się na kolejną imprezę, gdzie bawił się w najlepsze, rzekomo zażywając narkotyki. "Mówił swoim znajomym, że Paulinka prawie złamała się pod siedzeniem", relacjonowała zszokowana matka.

Co więcej, według jej słów, Łukasz Żak zadzwonił do rodziny Pauliny następnego dnia i wyznał, że planuje uciec do Hiszpanii. Jego matka chrzestna dodała, że później twierdził, iż "był już w Austrii". "Rozmawialiśmy z nim, namawialiśmy, aby zgłosił się na policję, że i tak prędzej czy później go znajdą. Powiedział nam, że się nie zgłosi i wyłączył telefon", dodała.

Łukasz Żak został ostatecznie zatrzymany przez policję, co może być początkiem długiej drogi przed wymiarem sprawiedliwości. Czy sprawiedliwość dosięgnie sprawcę tej tragedii? Może to wyzwanie dla polskiego systemu prawnego w obliczu dramatycznych okoliczności wypadku.

Bądź na bieżąco z najnowszymi informacjami! Czy Łukasz Żak poniesie konsekwencje swoich czynów? Sytuacja ta wstrząsnęła Polską, a opinie społeczeństwa są podzielone. Mówi się, że to zdarzenie leży w sercu problemu z bezpieczeństwem na drogach, a tego rodzaju wypadki stają się naszą narodową tragedią.