Tylko 233 miejscowości w Polsce mają przyrost naturalny. Co sprawia, że są wyjątkowe?
2025-01-26
Autor: Michał
Z danych wynika, że w Polsce jedynie 233 gminy odnotowują przyrost naturalny, zarówno w połowie 2024 roku, jak i średnio w ostatnich pięciu latach. Wybierając 20 gmin z najwyższymi wskaźnikami, zauważamy, że większość z nich zlokalizowana jest w województwach dolnośląskim, pomorskim, wielkopolskim i mazowieckim. Wśród najlepszych gmin znajdują się Siechnice i Czernica (woj. dolnośląskie), Sierakowice, Żukowo, Luzino, Stężyca (woj. pomorskie), Kleszczewo, Swarzędz, Kórnik, Dopiewo, Komorniki, Kołbaskowo (woj. wielkopolskie), Lesznowola, Białobrzegi, Wilanów, Głowaczów, Ząbki (woj. mazowieckie), Słopnice, Niepołomice (woj. małopolskie), oraz Kołbaskowo (woj. zachodniopomorskie).
Interesujący jest fakt, że na obrzeżach dużych miast, takich jak Gdańsk, Poznań, Wrocław, Kraków i Warszawa, występuje wyższy przyrost naturalny, podczas gdy w centrum tych miast z reguły obserwuje się regres. Taki model życia, w którym osoby pracujące w miastach decydują się na mieszkanie w ich okolicach, sprzyja większej liczbie urodzeń. Ceny nieruchomości na peryferiach są zazwyczaj niższe, a zarobki w miastach wyższe, co tworzy korzystne warunki dla rodzin decydujących się na dzieci.
Z drugiej strony, na wschodniej granicy z Białorusią sytuacja demograficzna wygląda ponuro. Młodzi ludzie obawiają się ryzykować stabilność rodzinny w obliczu potencjalnych zagrożeń związanych z konfliktami zbrojnymi.
Warto również zauważyć, że wielkość miejscowości nie zawsze wpływa na przyrost naturalny. Wybrana dwudziestka gmin obejmuje zarówno te z populacją poniżej 10 tysięcy (dwie gminy), jak i powyżej 150 tysięcy (Białobrzegi). Gęstość zaludnienia w najlepszych gminach różni się znacznie; w Białobrzegach wynosi 2,2 tys. osób na km², podczas gdy w Słopnicach zaledwie 71 osób na km².
Niskie bezrobocie jest jednym z kluczowych czynników dla gmin z najwyższym przyrostem naturalnym. W większości z nich wskaźnik bezrobocia jest znacznie niższy niż średnia krajowa. Wydaje się, że stabilność finansowa oraz perspektywy zatrudnienia są niezbędnymi elementami, które sprzyjają zwiększonej dzietności. Z drugiej strony, w gminach z wysokim przyrostem naturalnym średnie wynagrodzenia niekoniecznie przewyższają krajową średnią, z wyjątkiem niektórych miejscowości w województwie mazowieckim.
Co ciekawe, przeciętnego mieszkańca dwudziestu gmin z najwyższym przyrostem stać na zakup średnio 0,8 m² mieszkania miesięcznie za medianę płac. W niektórych gminach, takich jak Sierakowice, mieszkańcy mogą pozwolić sobie na około 1,4 m², podczas gdy w warszawskim Wilanowie tylko na 0,53 m².
Opisując sytuację demograficzną w Polsce, warto także zauważyć, że liczba ludności spadła o 125 tys. w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2022 roku. W tym samym czasie liczba emerytów i rencistów wzrosła o 47 tys. Fachowcy alarmują, że przyczyny kryzysu demograficznego w Polsce mają także charakter kulturowy; zmieniają się oczekiwania młodych ludzi wobec życia i rodzicielstwa. W tym kontekście, jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, przyszłe rządy mogą być zmuszone wprowadzić podwyżki wieku emerytalnego lub obniżyć emerytury.
Podsumowując, kluczowymi czynnikami, które mogą wspierać przyrost naturalny, są niskie bezrobocie, dostępność mieszkań w rozsądnych cenach oraz wyższe wynagrodzenia. W dalszym ciągu istnieje ogromna potrzeba reform, aby sprostać wyzwaniom demograficznym w Polsce.