Od początku tego roku instytucje publiczne, takie jak urzędy skarbowe i samorządy, są zobowiązane do korzystania z systemu e-Doręczeń, czyli elektronicznej platformy zarządzanej przez Pocztę Polską. Niestety, według doniesień mediów, przesyłki elektroniczne docierają do odbiorców z kilkudniowym opóźnieniem, co budzi poważne wątpliwości co do efektywności systemu.

Ministerstwa Cyfryzacji otrzymało liczne zgłoszenia od użytkowników dotyczące długiego czasu oczekiwania na realizację usługi, brakujących elementów wiadomości, a także problemów z ich pobieraniem. Minister Gawkowski wezwał Pocztę Polską do dostarczenia szczegółowego raportu dotyczącego działań naprawczych do 23 stycznia.

Podczas posiedzenia sejmowej podkomisji, prezes Poczty Polskiej, Sebastian Mikosz, przyznał, że wprowadzenie obowiązkowych e-Doręczeń spowodowało „gigantyczny wzrost ruchu”. W pierwszych trzech tygodniach stycznia, liczba rejestrowanych przesyłek wzrosła o oszałamiające 5000%, a usługi hybrydowe – o 10000% w porównaniu do roku ubiegłego.

Mikosz podkreślił, że tak drastyczny wzrost wpłynął negatywnie na system, co doprowadziło do kumulacji przesyłek oraz trudności informatycznych. Poczta Polską odnotowała już 1300 zgłoszeń dotyczących problemów technicznych, co wskazuje na poważne niedociągnięcia w infrastrukturze.

Ministerstwo Cyfryzacji zapewniło, że Zespół Centralnego Ośrodka Informatyki (COI) jest gotów do udzielenia wsparcia Poczcie Polskiej w rozwiązywaniu tych problemów. Planowane są również spotkania z wszystkimi zainteresowanymi stronami, aby usprawnić działanie e-Doręczeń.

Warto przypomnieć, że przesyłki w ramach systemu PURDE powinny być dostarczane do adresatów w ciągu 24 godzin, co obecnie nie jest przestrzegane. Wicepremier Gawkowski wskazał na konieczność szybkiej reakcji na zgłaszane problemy techniczne, aby zapewnić skuteczne funkcjonowanie administracji oraz zaufanie obywateli do instytucji publicznych.

Jakie konsekwencje poniesie Poczta Polska za te niedociągnięcia? Czy czekają nas dalsze opóźnienia? Rządy przyznają się do błędów, ale jak długo będziemy musieli czekać na zmiany? Śledź nas, aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami!