Technologia

Fenomen chałkonia. „Okazał się bestią, której potęgi nie doceniliśmy”

2025-01-15

Autor: Piotr

Zaskoczenie, zachwyt i fala memów - to wszystko zafundował internautom chałkoń, stworzenie, które od niedawna stało się hitem sieci. „Ta kobieta upiekła chałkonia, ale nikt jej nie pogratulował” – taki post pojawił się 7 stycznia na profilu Polska w dużych dawkach. Zdjęcie przedstawiające panią z niesamowitym wypiekiem zdobyło 11 tysięcy reakcji, przeszło 1400 komentarzy, a także zostało udostępnione 327 razy. To zapoczątkowało prawdziwie internetowy szum.

Chałkoń – hit, któremu trudno się oprzeć

Chałkoń zyskał nie tylko popularność, ale również znaczący zasięg. W ciągu krótkiego czasu zdjęcie dotarło do milionów użytkowników, co sprzyjało jego popularności. Inni internauci natychmiast podchwycili pomysł i zaczęli tworzyć własne wariacje, które zawierały chałkońskie motywy, w tym chałksiążki, chałwy czy nawet cynamonkowe fotele, które przywodziły na myśl produkty z Ikei.

Sztuczna inteligencja w akcji

Zjawisko to zyskało dodatkowy wymiar dzięki sztucznej inteligencji. Wystarczyło wpisać odpowiednie zapytanie, aby AI stworzyło hiperrealistyczne obrazy ludzi i ich fantastycznych wypieków. Jednak nie wszyscy zrozumieli ten fenomen jako tylko żart. Wiele osób poczuło potrzebę docenienia umiejętności cukierniczych, zostawiając pozytywne komentarze.

Eksperci w dziedzinie mediów społecznościowych zauważyli, że taki content generuje ogromny ruch w sieci, co przekłada się na zyski finansowe.

Ostrzegają, że z postępem technologii takich sytuacji będzie coraz więcej, dlatego zalecają edukację osób mniej obeznanych w internecie, aby nie stały się ofiarami manipulacji.

Twórcy chałkonia przestrzegają przed sztuczną inteligencją

Profil Polska w dużych dawkach, który zapoczątkował zjawisko chałkonia, poświęcił dłuższy post tematowi memów motywacyjnych. Wyjaśnili, jak działa koncepcja „ktoś zrobił X, ale nikt mu nie pogratulował”, co skłaniało internautów do aktywności. „Chałkoń okazał się bestią, której potęgi nie doceniliśmy. To działa” - pisali.

„Sytuacja tylko się pogorszy. Grafiki AI będą coraz bardziej realistyczne, a taki content generuje się praktycznie sam. Jeśli chałkoń odnosi sukces, wyobraźcie sobie, co można osiągnąć, tworząc mniej przerysowane grafiki” - ostrzegali eksperci.

„Rozmawiajcie ze swoimi bliskimi o tym, że nie każde zdjęcie w sieci jest prawdziwe, a rozwój sztucznej inteligencji sprawił, że temat ten stał się pilniejszy niż kiedykolwiek” - apelowali.

„Jeśli chcemy, aby chałkoń na stałe zapisał się w pamięci internautów, powinniśmy traktować go jako ostrzeżenie, a nie tylko jako żart” - dodali, załączając krótki filmik stworzony przez AI, który pokazał, jak łatwo można manipulować rzeczywistością online.