Kamil Syprzak, doświadczony zawodnik piłki ręcznej, zaskoczył wszystkich swoją decyzją o opuszczeniu zgrupowania reprezentacji Polski podczas Mistrzostw Świata. Już w czasie turnieju postanowił spakować swoje rzeczy i na własną rękę opuścić oboz kadrowy, co wzbudziło wiele emocji i spekulacji w mediach.

W krótkim komunikacie wydanym przez Związek Piłki Ręcznej, informowano, że "Dyrektor Sportowy Marcin Smolarczyk zatwierdził karę porządkową nałożoną na zawodnika przez trenera Marcina Lijewskiego". Jednak teraz Sam zawodnik postanowił wyjaśnić swoje stanowisko, podkreślając powody swojej decyzji. Na swoim profilu na Instagramie napisał:

"Ze względu na niemożność prowadzenia profesjonalnej rehabilitacji mojego urazu i fakt, że nie mógłbym wystąpić w ostatnich spotkaniach reprezentacji, sztab szkoleniowy został poproszony przez Paris Saint-Germain o mój powrót do klubu w celu dokładniejszego zdiagnozowania urazu przez lekarzy." Syprzak dodał, że od początku Mistrzostw zmagał się z poważnym bólem i kontuzją, która uniemożliwiła mu pełną formę na boisku. Przyznał, że gra w reprezentacji zawsze była dla niego priorytetem, a brak możliwości gry w pełni zdrowym stanie był dla niego frustrujący.

W kolejnym poście zawodnik nie omieszkał podziękować swoim kolegom z drużyny za wspólne chwile oraz kibicom, którzy go wspierali przez całą jego 14-letnią karierę reprezentacyjną. "Nie zgadzam się na podawanie nieprawdziwych informacji, które mogą zaszkodzić mojemu wizerunkowi. Takie sytuacje będą przeze mnie szczególnie piędnawane" – zapewnił.

Reprezentacja Polski, po serii przegranych w pierwszej fazie turnieju z Niemcami i Szwajcarią oraz remisie z Czechami, zajęła ostatnie miejsce w grupie. Wciąż walczą jednak o lepszą lokatę, rywalizując w Pucharze Prezydenta IHF w chorwackim Porecu, gdzie po zwycięstwie nad Algierią i Kuwejtem, z powodzeniem pokonali również Gwineę.

Teraz Polacy zmierzą się z drużyną Stanów Zjednoczonych w meczu o 25. miejsce, który odbędzie się we wtorek, 28 stycznia o godzinie 20.30. To ostatnia szansa na poprawienie wyniku w tym prestiżowym turnieju, a Syprzak może liczyć na to, że jego koledzy pokażą się z jak najlepszej strony.