Sytuacja na południu Polski staje się coraz bardziej alarmująca. W niedzielę 18 września wrocławskie osiedla Marszowice i Stabłówice zmagają się z poważnymi zagrożeniami związanymi z powodzią. „Na Marszowicach sytuacja jest krytyczna - zapora się przelewa. Mamy piasek i worki, ale brakuje ludzi do pomocy! Każda para rąk się liczy, każda chwila jest na wagę złota!” - alarmują mieszkańcy na mediach społecznościowych.

Na ul. Lubomierskiej trwają intensywne prace nad umacnianiem wałów z worków z piaskiem, ponieważ woda zbliża się już do dotychczasowych umocnień na odległość zaledwie dwóch metrów.

Ewakuacja ogłoszona została także w Żaganiu, a w Oławie mieszkańcy spędzili ciężką noc, obawiając się o swoje domy. Wrocławskie służby uruchomiły dodatkowe zasoby i skierowały jednostki do pomocy, lecz lokalni mieszkańcy apelują o więcej rąk do pracy.

Jak podały lokalne media, w obliczu nadchodzących burz, prognozy przewidują dalszy wzrost poziomu wód, co może prowadzić do jeszcze większych zniszczeń. To dramatyczna sytuacja, która wymaga szybkiej reakcji i solidarności ze strony wszystkich mieszkańców regionu oraz instytucji pomocowych. Każda osoba, która może przyjść z pomocą, jest mile widziana w obliczu tej katastrofy.