Świat

Głosy z Kosmosu: Astronauci NASA oddadzą głosy na odległej orbicie!

2024-11-05

Autor: Katarzyna

Czworo amerykańskich astronautów aktualnie przebywa na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), gdzie w niedalekiej przyszłości zagłosują w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. To niezwykłe wydarzenie sprawi, że będą głosować z wysokości 322 kilometrów nad Ziemią!

Dwoje z astronautów, Wilmore i Williams, mieli pierwotnie wrócić na Ziemię kilka miesięcy temu, jednak plan został dostosowany ze względu na ryzyko związane z ich powrotem. Zamiana ich misji będzie miała miejsce, a oboje zdecydują się na pozostanie w kosmosie do 2025 roku, co stawia ich w dość unikalnej sytuacji. Wraz z nimi na stacji przebywają Don Pettit i Nick Hague, którzy również zamierzają wypełnić swój obywatelski obowiązek i oddać głos.

NASA przygotowała plan awaryjny umożliwiający astronautom głosowanie z przestrzeni kosmicznej. Umożliwia to specjalne prawo w Teksasie, które pozwala na oddawanie głosów zaocznie przez osoby przebywające w czasie wyborów w podróży kosmicznej.

Interesujące jest to, że astronauta David Wolf został pierwszym Amerykaninem, który głosował z kosmosu w 1997 roku, podczas swojego czteromiesięcznego pobytu na stacji Mir. To wydarzenie otworzyło drzwi dla kolejnych astronautów i rozpoczęło nową erę głosowania w przestrzeni.

Technologia wykorzystywana do przesyłania głosów z kosmosu opiera się na Near Space Network NASA, która składa się z konstelacji satelitów umożliwiających komunikację z Ziemią. Głosy astronautów będą przesyłane do wyborczych biur, co podkreśla zaawansowanie technologii oraz determinację astronautów do uczestniczenia w demokratycznym procesie, niezależnie od tego, jak daleko są od swojego kraju.

Warto zaznaczyć, że przez prawie 30 lat amerykańscy astronauci mieli możliwość głosowania z kosmosu, co jest nie tylko fascynujące, ale również pokazuje postęp w integracji technologii i systemów demokratycznych. Czy wkrótce zobaczymy jeszcze bardziej innowacyjne sposoby głosowania? To pozostaje w sferze teorii, ale jedno jest pewne – kosmiczna demokracja zyskuje na znaczeniu!