Czy jesteśmy świadkami zmiany na rynku najmu mieszkań? Marcin Drogomirecki, ekspert rynku nieruchomości i właściciel Drogomirecki Nieruchomości, zauważa znaczące różnice w aktualnym stanie rynku w porównaniu do ubiegłych lat. Jesienią 2022 roku oferta wynajmu była tak ograniczona, że wynajmowano niemal wszystko, a wynajmujący potrafili zorganizować castingi na najemców. Dziś sytuacja uległa dramatycznej zmianie.

Jak informuje ekspert, ceny czynszów nie wzrosły w takim tempie, jak ceny mieszkań na rynku sprzedaży. Obecnie średnie ceny mieszkań na rynku wtórnym są o 25% wyższe niż dwa lata temu, co wpływa na spadek rentowności najmu (ROI).

Rzeczywistość wynajmu stała się mniej opłacalna. Co to oznacza dla przyszłości rynku nieruchomości? Ograniczenie popytu na wynajem oraz przewidywane niższe zarobki z inwestycji mogą wpłynąć na rynek sprzedaży mieszkań. W najbliższym czasie większa liczba właścicieli mieszkań, które nie znajdą najemców, może zdecydować się na sprzedaż swoich lokali.

Ekspert zwraca uwagę na rosnące koszty energii, gazu, oraz innych mediów, co przyczynia się do ogólnego wzrostu stawek czynszów. W przypadku umów najmu, gdzie stawki określono jako cenę brutto (wraz z opłatami administracyjnymi i kosztami mediów), wzrost tych opłat bezpośrednio ogranicza dochody właścicieli. W sytuacji przedłużania umowy na wynajem, te okoliczności mogą być argumentem do podwyżki czynszu.

Wzrost kosztów życia w Polsce sprawia, że wiele osób ma trudności z opłaceniem czynszów, co prowadzi do niepokoju na rynku najmu. Elementy takie jak rosnące stawki administracyjne oraz wyższe koszty utrzymania mieszkania mogą wymusić na właścicielach mieszkań podjęcie trudnych decyzji. Warto zatem obserwować rozwój sytuacji i przygotować się na potencjalne zmiany na rynku.