Maja Sablewska to znane nazwisko w polskim show-biznesie, które od lat przyciąga uwagę mediów i fanów. Choć początkowo spełniała się jako menadżerka popularnych piosenkarek, dzisiaj zajmuje się nie tylko modą, ale również kreowaniem wizerunku. Celebrytka regularnie pojawia się na lukratywnych wydarzeniach, gdzie prezentuje swoje nietuzinkowe stylizacje.

W swoim programie telewizyjnym Maja udowadnia, że ma wyjątkowe wyczucie stylu i chętnie dzieli się poradami, jak czuć się pewnie we własnej skórze. W ostatniej odsłonie swojego programu zwróciła uwagę na to, jak ważne jest wyrażanie siebie poprzez ubiór. Jej nietypowe podejście spotkało się jednak z mieszanymi reakcjami widzów - wielu z nich uznało jej rady za kontrowersyjne.

Niedawno Maja postanowiła na własnej skórze zaprezentować swoje umiejętności modowe, dokumentując swój nietypowy wypad na zakupy. Na zdjęciach opublikowanych na Instagramie widać, jak paraduje po parkingu w skąpych majtkach, które zestawiła z dopasowaną bluzą oraz rajstopami sygnowanymi jej nazwiskiem. Całość dopełniały czarne buty za kolano oraz imponująca torebka Hermès Birkin, której cena wynosi około 135 tysięcy złotych.

To zdecydowanie niecodzienny widok, który zwrócił uwagę nie tylko przechodniów, ale również internautów. Czy Maja chce zapoczątkować nowy trend w modzie, czy może po prostu lubi być w centrum uwagi? Wielu z jej fanów zadaje sobie pytanie, czy również byliby w stanie dosłownie „wyjść w majtkach” na zakupy.

Jak się okazuje, Maja Sablewska potrafi nie tylko tworzyć kontrowersję, ale także być inspiracją dla innych kobiet, które, tak jak ona, chcą podkreślać swój indywidualny styl. W miarę jak trend na ekstremalne i odważne stylizacje staje się coraz bardziej popularny, można się spodziewać, że wkrótce zobaczymy więcej takich odważnych wyborów na polskich ulicach. Jak oceniacie jej stylizację? Czy bylibyście w stanie przyjąć podobny modowy ryzyko?