Już w przyszłym tygodniu Ministerstwo Obrony Narodowej zaprezentuje szczegółowe informacje na temat polskiego wsparcia dla Ukrainy, co ma potencjał, by rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące parametrów naszej pomocy. Warto zaznaczyć, że część z tych informacji jest objęta klauzulą tajności, co oznacza, że nie będą one dostępne dla opinii publicznej. Jednakże, to co możemy ujawnić teraz, to fakt, że Polska przekazała Ukrainie ogromne ilości sprzętu wojskowego, na tyle, na ile było to możliwe.

Polska, jako kluczowy sojusznik Ukrainy, zainwestowała znaczne zasoby w pomoc tej krajowi, w tym zrealizowała 44 pakiety z darami, które obejmowały zarówno sprzęt poradziecki, jak i nowoczesne uzbrojenie spełniające standardy NATO. Wspomniane wsparcie wojskowo-techniczne obejmowało m.in. przekazanie czołgów T-72, PT-91 i Leopardów, a także bojowych wozów piechoty (BWP). Na liście znajdowały się również myśliwce MiG-29 oraz śmigłowce bojowe.

Nie można także pominąć znaczenia przenośnych zestawów rakietowych do obrony powietrznej, takich jak Piorun i Grom, które stanowią kluczowy element obrony kraju. Dodatkowo, Polska dostarczyła systemy obrony powietrznej, bezzałogowe statki powietrzne (FlyEye), amunicję krążącą (Warmate), samobieżne haubice Krab i Goździk, a także broń indywidualną, pociski artyleryjskie oraz różnorodne środki ochrony osobistej.

Co więcej, nie tylko dostarczamy sprzęt, ale również angażujemy się w intensywne szkolenia dla żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy oraz wspieramy serwis i naprawy dla już eksploatowanego uzbrojenia. Nasze wsparcie wojskowe jest szerokie i kompleksowe, co potwierdza rolę Polski jako lidera w zakresie pomocy wojskowej dla Ukrainy.

Zaangażowanie Polski w międzynarodowe projekty, jak np. Ukrainian Defence Contact Group (UDCG), również wpływa na naszą strategię wsparcia, której celem jest skuteczna reakcja na ciągle zmieniającą się sytuację na froncie.

Rewelacje, jakie mogą zostać przedstawione przez MON w nadchodzących dniach, mogą z pewnością zmniejszyć krytykę, z jaką Polska spotkała się w kontekście rozmiarów swojej pomocy humanitarnej. Czekamy z niecierpliwością na ostateczne informacje i oczywiście wrócimy do tego tematu, gdy tylko pojawią się nowe dane.