Słynny ukraiński cytat nie zostanie znakiem handlowym. Sąd UE orzekł
2024-11-13
Autor: Michał
Państwowa Służba Graniczna Ukrainy chciała zarejestrować znany slogan jako unijny znak handlowy dla różnych kategorii produktów, takich jak wydawnictwa, materiały edukacyjne, odzież sportowa oraz artykuły rekreacyjne. Celem było umieszczenie tego hasła na produktach, na przykład na koszulkach sportowych, co miało zwiększyć widoczność i wsparcie dla Ukrainy.
Jednak w grudniu ubiegłego roku wniosek o rejestrację tego znaku został odrzucony przez unijny urząd patentowy (EUIPO). Urząd argumentował, że hasło ma charakter polityczny i nie spełnia warunków prawnych na utworzenie znaku towarowego. Z tego powodu Ukraińska Służba Graniczna złożyła skargę na tę decyzję do Sądu Unii Europejskiej.
W środę, 18 października 2023 roku, Sąd UE potwierdził wcześniejszą decyzję EUIPO. W swoim orzeczeniu sąd zauważył, że wspomniane hasło stało się szeroko znane w kontekście politycznym, w celu mobilizowania wsparcia dla Ukrainy, i szybko przekształciło się w symbol walki narodu ukraińskiego. Z tego względu nie spełnia wymaganej funkcji znaku towarowego, która powinna umożliwiać identyfikację pochodzenia towarów.
Decyzja ta budzi kontrowersje w Ukrainie, gdzie wiele osób argumentuje, że ochrona takich symboli w świecie handlu mogłaby wspierać narodową tożsamość i solidarność. Warto zauważyć, że w dobie konfliktu z Rosją, promowanie ukraińskiej kultury oraz symboliki stało się kluczowe nie tylko na rynku krajowym, ale i międzynarodowym. Czy Ukraina zdoła zapewnić lepszą ochronę swoich wartości kulturowych i politycznych w przyszłości? To pytanie, które nadal pozostaje otwarte.