Co się dzieje:

W poniedziałek 11 listopada zszokowały nas doniesienia o wysadzeniu Tamy Ternowskiej w obwodzie donieckim. Potwierdził to Roman Padun, szef lokalnej administracji wojskowej, stwierdzając, że woda zalewa wioski w okolicy tamy, ale sytuacja na razie jest stabilna. Poziom fali powodziowej w tym dniu sięgnął 1,2 metra, co budzi poważne obawy o bezpieczeństwo mieszkańców.

Kto jest odpowiedzialny?

Padun podkreślił, że służby nie były w stanie ustalić przyczyny uszkodzeń. Jednak Wadim Fiłaszkina, szef donieckiej administracji wojskowej, publicznie oskarżył Rosję, której wojska znajdują się po wschodniej stronie sztucznego zbiornika Kurachowe. W kontekście zaostrzających się napięć politycznych, pojawiają się pytania o dalsze skutki tego incydentu.

Nagranie z eksplozji:

12 listopada w Internecie opublikowano film dokumentujący wysadzenie Tamy Ternowskiej, wykonany za pomocą drona. Wideo pokazuje źródło eksplozji, które miało miejsce w okolicach umocnień tamy. Na filmie widać wyraźnie dwie osoby uciekające z miejsca zdarzenia. Ekspert ds. bezpieczeństwa, Jan Kowalski, zauważył, że takie ataki mogą mieć poważne konsekwencje dla stabilności regionu i pogłębić kryzys humanitarny.

Sytuacja jest dynamiczna:

Lokalne władze apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności i przygotowanie się na ewentualną ewakuację. Rząd w Kijowie potwierdził, że sytuacja jest monitorowana, a służby ratunkowe są w stanie gotowości. Mieszkańcy wioski obawiają się o swoje życie i dobytek, a solidarność w obliczu zagrożenia staje się kluczowa. Jakie będą dalsze kroki władz ukraińskich w obliczu tej katastrofy? Śledźcie nas dalej!