Po wyborach w Stanach Zjednoczonych, apteki internetowe odnotowały spektakularny wzrost sprzedaży niektórych produktów. Winx Health, jedna z prominentnych sieci, ogłosiła, że w ciągu pierwszych 60 godzin od ogłoszenia wyników wyborów, sprzedaż pigułek antykoncepcyjnych wzrosła o ponad 990% w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Jeszcze bardziej zdumiewające są dane z apteki Wisp, która odnotowała zwiększenie sprzedaży awaryjnej antykoncepcji dziesięciokrotnie w dniach 5-6 listopada, głównie w stanach takich jak Teksas, Alabama oraz Indiana.

"Nie dziwi nas, że kobiety gromadzą te leki, biorąc sprawy zdrowia w swoje ręce - mówi Monica Cepak, szefowa Winx Health. - Czasami trzeba być gotowym na nieprzewidziane okoliczności."

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Planned Parenthood, organizację zajmującą się zdrowiem seksualnym i reprodukcyjnym, liczba wizyt w celu zakupu wkładki wewnątrzmacicznej wzrosła o 760%, a wizyt w celu wszczepienia implantów antykoncepcyjnych o 350%. Szczególnie wysoki wzrost, bo aż 12-krotny, odnotowano w przypadku zainteresowania wazektomią.

Danika Severino Wynn, wiceprezes Planned Parenthood, stwierdziła: "Amerykanie mają powody do obaw przed dalszymi ograniczeniami wolności oraz utratą kontroli nad własnym ciałem. Ruchy te przypominają nam, jak ważne jest zabezpieczenie praw reprodukcyjnych."

Historycznie, podobne reakcje miały miejsce po decyzji Sądu Najwyższego w sprawie Roe v. Wade oraz po pierwszych wyborach prezydenckich, w których wygrał Donald Trump. W obu przypadkach można zauważyć wzrost dbałości o zdrowie reprodukcyjne oraz większe zainteresowanie środkami antykoncepcyjnymi.

To pokazuje, jak wyborcze wyniki mogą wpływać na zmiany w zachowaniach konsumenckich i jakie obawy mogą towarzyszyć obywatelom w obliczu ewentualnych zmian w prawie. Właśnie to słowo klucz: obawy, które prowadzą do proaktywnego podejścia kobiet do ich zdrowia.