Stany Zjednoczone odgrywają kluczową rolę w wspieraniu Ukrainy od momentu rosyjskiej inwazji w 2022 roku. W związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi w USA, nowy prezydent stanie przed wieloma wyzwaniami, które nie tylko wpłyną na przyszłość Stanów Zjednoczonych, ale również na sytuację Ukrainy.

„Nowy prezydent USA będzie musiał podjąć jedną z trzech decyzji: zmniejszyć pomoc dla Ukrainy, utrzymać ją na obecnym poziomie, lub przyjąć bardziej zdecydowane podejście” – zaznacza Michaela Mattes, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Berkeley. Kandydatka Partii Demokratycznej, Kamala Harris, wyraziła silne poparcie dla Ukrainy, podczas gdy republikański kandydat, Donald Trump, proponuje alternatywną strategię.

Warto dodać, że pod rządami prezydenta Joe Bidena, Stany Zjednoczone zapewniły Ukrainie pomoc o wartości niemal 175 miliardów dolarów w postaci wsparcia finansowego, nowoczesnej broni i pomocy wywiadowczej. Niezależnie od wyniku wyborów, wojna w Ukrainie może trwać jeszcze długo, co sprawia, że wybór prezydenta jest niezwykle istotny dla przyszłości tego kraju.

Harris obiecuje, że pozostanie po stronie Ukrainy i może nawet wspierać użycie amerykańskiej broni dalekiego zasięgu przeciwko celom w Rosji, co ma na celu zapobieżenie dalszym agresywnym działaniom ze strony Moskwy. Mattes przewiduje, że Harris zapewni Ukrainie stałe wsparcie, a także utrzyma sankcje wobec Rosji.

Z drugiej strony, Trump oskarża Ukrainę za obecny konflikt, sugerując, że jego administracja mogłaby szybciej zakończyć wojnę. W swoich wypowiedziach zapowiada, że mógłby zakończyć wojnę w ciągu 24 godzin, co dla wielu analityków jest kontrowersyjne – z uwagi na brak jasnych strategii.

Sytuacja w Kongresie również będzie miała ogromne znaczenie dla polityki amerykańskiej wobec Ukrainy. Obie partie będą musiały zmierzyć się z rosnącym zmęczeniem wojną wśród amerykańskiej opinii publicznej. Badania pokazują, że poparcie dla Ukrainy wśród Amerykanów maleje, co może wpłynąć na decyzje podejmowane przez przyszłego prezydenta.

Ważnym zagadnieniem pozostaje również kwestia przystąpienia Ukrainy do NATO. Harris może w odpowiednim czasie poprzeć ten proces, podczas gdy Trump jest znanym sceptykiem sojuszu. Warto zauważyć, że ewentualne przystąpienie Ukrainy do NATO najlepsze, według niektórych analityków, mogłoby obejmować zabezpieczenie obecnych granic, co w dłuższym czasie mogłoby być kluczem do stabilizacji regionu.

Niepewności w polityce amerykańskiej mogą wzmocnić Kreml, dając Rosji większą swobodę w realizacji swoich celów. Jakikolwiek będzie wynik wyborów, przyszłość Ukrainy w dużym stopniu zależy od tego, jaką strategię wybierze nowy prezydent i jak kształtować się będą relacje międzynarodowe w tym newralgicznym okresie.