Ekspert krytykuje Radosława Sikorskiego: "Nie czas na porównania do Poczdamu"
2024-11-14
Autor: Marek
Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Polski, w programie "Kropka nad i" na TVN24 odniósł się do potencjalnych zagrożeń dla Europy w kontekście ewentualnego wyboru Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ostrzegł, że mogą pojawić się "rozstrzygnięcia na miarę poczdamskich", które mogą zmienić układ sił w świecie na dziesięciolecia.
Prof. Dariusz Kozerawski, ekspert od spraw międzynarodowych, zgłosił swoje zastrzeżenia do tych słów, sugerując, że minister powinien wstrzymać się z takimi dramatycznymi porównaniami z Poczdamem. "Obecna sytuacja jest poważna sama w sobie, nie potrzebujemy dodatkowego podgrzewania atmosfery" — zaznaczył Kozerawski w rozmowie z Onetem.
W wtorkowym odcinku programu, Sikorski przewidywał przyszłe decyzje, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo EU, w tym przeznaczenie zamrożonych aktywów Rosji na rzecz Ukrainy. Podkreślił także, że zbliżający się szczyt Rady ds. zagranicznych UE może przynieść istotne rozstrzygnięcia. Prof. Kozerawski zauważył, że porównania do Poczdamu są nieuzasadnione, zwłaszcza że historia pokazuje, jak mało można przewidzieć w tak dynamicznej sytuacji.
"Obecny kryzys zbrojny w Ukrainie już pokazuje, że Europa musi wziąć na siebie większą odpowiedzialność za swoje bezpieczeństwo, zamiast polegać wyłącznie na amerykańskim wsparciu" — dodaje ekspert. Podkreśla, że Polska i inne kraje europejskie muszą zainwestować w poprawę własnych zdolności obronnych, szczególnie w obliczu rosnących napięć z Rosją.
Kozerawski wskazuje również na brak aktualnej Strategii Bezpieczeństwa Narodowego w Polsce, co jego zdaniem, jest pilnym problemem. Zauważa, że ścisła współpraca z NATO jest kluczowa, ale nie wystarczy; Europa musi odpowiedzieć na zagrożenia globalne, w tym te ze strony Chin.
"Proszę pamiętać, że potencjalne zmiany w polityce USA mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla Europy, więc przygotowanie się na nowe wyzwania i realna współpraca w ramach NATO są niezbędne" — zakończył prof. Kozerawski. W pewnym momencie, Sikorski wyszedł oburzony ze studia, co dodatkowo podgrzało atmosferę dyskusji, podkreślając, jak trudna i złożona jest obecna sytuacja międzynarodowa.
Radosław Sikorski z pewnością będzie musiał w przyszłości znaleźć złoty środek pomiędzy alarmowaniem o zagrożeniach a merytorycznym przedstawieniem faktów, wobec czego jego przyszłe wystąpienia będą obserwowane z większą uwagą.