Świat

Wstrząsający mord w Niemczech: Polak zabił członka rodziny ciosem kung-fu

2024-09-26

Wstrząsający incydent miał miejsce w środę, około godz. 10, w Starym Ogrodzie Botanicznym w Monachium. Na zabezpieczonych przez policję filmach widać, jak 57-latek zostaje uderzony przez napastnika w twarz. Następnie inny sprawca kopnął ofiarę, obalając ją na ziemię.

Według wstępnych ustaleń policji, główny napastnik, 30-letni Artur Pawlak z Polski, zaatakował ofiarę kopnięciem kung-fu, co doprowadziło do jej upadku i późniejszej śmierci w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Policja ogłosiła poszukiwania Pawlaka, który jest już znany z wcześniejszych przestępstw związanych z używaniem przemocy.

Po incydencie, policja przeszukała trzy mieszkania w Monachium w dzielnicach Milbertshofen, Schwabing i Thalkirchen. Znaleziono w nich odzież marki Adidas, która należała do podejrzanego, jednak samego Artura nie udało się zatrzymać. Istnieje obawa, że mężczyzna mógł uciec do Polski.

Dotychczas policja zatrzymała dwóch mężczyzn w związku ze sprawą. Jeden z nich jest podejrzewany o kopnięcie 57-letniego mężczyzny, ale po przeprowadzeniu czynności został zwolniony. Drugi zatrzymany został przesłuchany jako świadek.

To dramatyczne zdarzenie podniosło alarm wśród lokalnych władz. Kandydat na burmistrza z partii CSU, Clemens Baumgärtner, zwraca uwagę na fatalną sytuację w Starym Ogrodzie Botanicznym, który jest miejscem wielu przestępstw. "Moje myśli są z ofiarą tego straszliwego ataku. Należy jak najszybciej wyjaśnić całe tło zbrodni" – powiedział w rozmowie z mediami.

W 2023 roku niemiecka policja odnotowała 936 przestępstw w monachijskim parku, który określany jest jako strefa "no-go". Z tej liczby 790 przestępstw dotyczyło narkotyków, 88 przypadków związanych było z przemocą, a 13 dotyczyło przestępstw o podłożu seksualnym. Ustalono, że w rejonie tym, tuż przy bawarskim ministerstwie sprawiedliwości, przestępstwa zdarzają się niemal co dziewiątą godzinę.

Dyrektor monachijskiej policji, Sigrid Kienle, zaznaczyła, że sytuacja wpływa negatywnie na poczucie bezpieczeństwa, zwłaszcza wśród kobiet. "Zdarza się, że przechodzące tam kobiety są obmacywane" – podkreśliła.

Wstrząsające wydarzenie wzbudza liczne pytania o bezpieczeństwo publiczne, a także o przyczyny rosnącej przestępczości w Monachium oraz krajach Unii Europejskiej.