Seria niepokojących eksplozji w Kolonii w ostatnich miesiącach wskazuje na rosnącą brutalność zorganizowanych grup przestępczych. Minister spraw wewnętrznych Nadrenii Północnej-Westfalii, Herbert Reul, podkreślił, że nasze społeczeństwo staje w obliczu nowego rodzaju zagrożenia, które nie jest juz tylko problemem Niemiec. Jak poinformował, metoda stosowana przez holenderskie gangi narkotykowe, aby bronić swoich interesów poprzez przemoc jest nowym, złożonym wyzwaniem dla bezpieczeństwa publicznego. "Nie ma tygodnia, żeby nie doszło do eksplozji lub strzałów w kierunku budynków mieszkalnych czy handlowych", zaznaczył Reul podczas konferencji prasowej.

Mimo to, minister uspokaja, że nie ma obecnie oznak rozwijającej się spirali przemocy podobnej do tej, która występuje w Holandii czy Belgii. Trwające dochodzenie, określane przez niego jako "gigantyczne", angażuje obecnie 80 śledczych i prowadzone jest w sprawie 43 przypadków związanych z przestępczością zorganizowaną.

Dotychczas zidentyfikowano 33 podejrzanych, z czego 13 znajduje się w areszcie, a w wyniku przeprowadzonych przeszukań skonfiskowano ponad 1200 przedmiotów, w tym broń palną, narkotyki oraz nośniki danych. Minister Reul przyznał, że szczegóły sprawy są wyjątkowo skomplikowane, co ogranicza możliwości publicznego ujawniania informacji. "Im więcej ujawnimy, tym mniej efektywnie działamy, a moim celem jest maksymalna skuteczność działań", powiedział.

W kontekście ataków w Kolonii często pada termin "mocro-mafia", używany głównie w mediach. Minister stanowczo odrzucił to określenie, wskazując, że przestępstwa są popełniane przez osoby pochodzące z różnych krajów, a nie tylko z Maroka. Z kolei w Holandii, termin "mocro" jest kolokwialnym określeniem Marokańczyków, którzy są często związani z przestępczością narkotykową.

Eksplozje, które miały miejsce w Kolonii, są porównywane do działań przestępczych obserwowanych w Holandii, gdzie stosowane są jako forma zastraszania rywali lub dłużników. W związku z rosnącą falą przestępczości zorganizowanej, społeczeństwo oraz służby porządkowe zaczynają szukać skuteczniejszych sposobów zwalczania tego rodzaju działalności, co podkreśla rosnącą potrzebę współpracy międzynarodowej.

Niepokojący trend przemocy w Kolonii nie pozostaje bez echa w społeczeństwie. Media oraz lokalni mieszkańcy z niepokojem obserwują rozwój sytuacji i pytają o przyszłość bezpieczeństwa w ich mieście.