Świat

Wielka rezygnacja! „The Guardian” opuszcza platformę X z powodu „toksyczności” Elona Muska!

2024-11-13

Autor: Agnieszka

Redakcja „The Guardian” ogłosiła, że rezygnuje z platformy X, argumentując, że obawy o jakość treści zamieszczanych na tym serwisie są coraz bardziej uzasadnione, zwłaszcza po przejęciu go przez Elona Muska w 2022 roku.

W opublikowanym oświadczeniu gazeta zwróciła uwagę, że korzyści płynące z obecności na X nie są w stanie zrównoważyć negatywnych aspektów, takich jak „często niepokojące treści”, w tym teorie spiskowe i rasizm. Ostatnie wydarzenia, takie jak nadchodzące wybory prezydenckie w USA, pogłębiły przekonanie redakcji, że platforma stała się „toksyczna”.

Elon Musk, właściciel X oraz CEO SpaceX i Tesli, odgrywa również coraz ważniejszą rolę w polityce. Kilka godzin przed ogłoszeniem „Guardiana” Donald Trump powierzył mu, wraz z Vivekiem Ramaswamy, kierowanie nowo utworzonym Departamentem Wydajności Rządu (DOGE), którego celem jest usprawnienie działania administracji. Musk, aktywnie wspierający kampanię Trumpa, zainwestował miliony dolarów w jego reelekcję i prowadził kampanię na X.

Decyzja „The Guardian” o odejściu od X wpisuje się w rosnący trend, w ramach którego inne media również rezygnują z tej platformy. W 2023 roku amerykańska stacja NPR zaprzestała publikacji na X po tym, jak serwis oznaczył ją jako „media powiązane z rządem”. Podobne kroki podjęły organizacje takie jak Public Broadcasting Service (PBS), a także Festiwal Filmowy w Berlinie czy władze lokalne w Walii.

Co ciekawe, mimo że oficjalne konta „The Guardian” (a jest ich aż 80) będą teraz nieaktywne na X, artykuły z ich strony wciąż będą mogły być udostępniane przez użytkowników tej platformy. Dziennikarze gazety nie całkowicie rezygnują z X — będą korzystać z platformy do zbierania informacji.

To decyzja, która pokazuje rosnącą frustrację mediów związaną z jakością treści i bezpieczeństwem w przestrzeni cyfrowej. Frankfurter Allgemeine Zeitung oraz inny europejski lider prasowy, „Die Welt”, również zaczynają rozważać podobne kroki. To nowy rozdział w zmaganiach mediów ze zjawiskiem dezinformacji i polityzacji platform internetowych, które przy jednoczesnym wzroście użytkowników stają się coraz bardziej kontrowersyjne.