Tylko tydzień trwał eksperyment w Off Radiu Kraków, który miał trwać znacznie dłużej. Zajmujący miejsce dziennikarzy prezenterzy stworzeni przez sztuczną inteligencję wzbudzili dużą falę zainteresowania, ale także krytyki. Szczególnie kontrowersyjny był moment, gdy wirtualna prezenterka przeprowadziła wywiad z nieżyjącą noblistką Wisławą Szymborską, a w mediach pojawiły się informacje o zwolnieniu części pracowników związanych z tą innowacją. Ten incydent jest przykładem rosnącej roli AI w mediach, co nie pozostaje bez wpływu na rynek pracy.

Pełne zaskoczenie w radiu zbiegło się z decyzją Google, która postanowiła wprowadzić AI jako nowego głosu w swojej aplikacji Maps, zastępując dotychczasowego lektora Jarosława Januszkiewicza, który przez 15 lat był ikonicznym głosem tej platformy.

Według badań przeprowadzonych przez Reuters Institute, dwie trzecie ankietowanych z sześciu krajów, w tym Francji, Japonii i USA, stwierdziło, że generatywna AI ma kluczowy wpływ na przyszłość mediów. Już teraz wielkie agencje newsowe, takie jak AP, Bloomberg czy Reuters, korzystają z różnych form sztucznej inteligencji do tworzenia wiadomości.

Nieprzypadkowo dziennikarze znajdują się na 12. miejscu wśród zawodów najbardziej narażonych na wpływ sztucznej inteligencji, obok finansistów, prawników i programistów. W raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego „AI na polskim rynku pracy” podkreślono, że nadchodzi czas, w którym zawody wymagające wyższych kwalifikacji i profesjonalnej wiedzy najbardziej odczują zmiany spowodowane przez AI.

Ekspert Ignacy Święcicki zaznacza, że sztuczna inteligencja ma potencjał do przekształcenia polskiego rynku pracy. Zwiększając produktywność niektórych pracowników, AI wymusi na nich zdobywanie nowych umiejętności. Ci, którzy rozpoczną ten proces teraz, za kilka lat będą w bardziej uprzywilejowanej pozycji zawodowej. „Osoby zatrudnione w zawodach narażonych na AI muszą ciągle się uczyć i dostosowywać swoje kariery do nowych realiów” – mówi Święcicki.

Z drugiej strony, ekonomista Paweł Janukowicz przekonuje, że chociaż AI zmieni charakter pracy wielu z nas, to nie zabierze jej całkowicie. Istnieje ryzyko, że niektóre zawody zanikną, jednak inne, takie jak inżynierowie uczenia maszynowego czy architekci rozwiązań AI, będą rosły w siłę. Janukowicz podkreśla również, że te nowe profesje będą wymagały specjalistycznej wiedzy z zakresu programowania i analizy danych.

Jakie zmiany czekają pracowników? W jednym z przykładów norweska firma Crayon promuje platformę Pasterz Botów AI, która umożliwia pracownikom tworzenie własnych botów automatyzujących rutynowe zadania, przynosząc tym samym oszczędności i efektywność.

Zofia Dzik, prezes Instytutu Humanites, zwraca uwagę na konieczność transformacji społecznej, która jest równie ważna jak technologiczna. Mimo rosnącej konkurencji o talenty, tylko 10% pracodawców inwestuje w przekwalifikowanie swoich pracowników, co stawia dodatkowe wyzwania przed rynkiem pracy. Czy jesteśmy na to gotowi? Kto odniesie sukces w erze sztucznej inteligencji – ci, którzy się dostosują, czy może ci, którzy pozostaną bierni? Odpowiedzi na te pytania mogą zaskoczyć!