Wczoraj Andrzej Domański, minister finansów, przedstawił raport na temat działań rządu w zakresie wsparcia finansowego dla przedsiębiorców dotkniętych powodzią. Zmiany w Funduszu Wsparcia Kredytobiorców miały na celu ułatwienie dostępu do pomocy dla osób, które ucierpiały w wyniku katastrofy.

Premier Donald Tusk podczas kryzysowego sztabu we Wrocławiu zaznaczył, że problematyką cen wspierających osoby poszkodowane w powodzi należy się zająć natychmiastowo. "W Kłodzku dowiedziałem się, że podstawowe dobra potrzebne powodzianom są znacznie droższe niż przed katastrofą" - powiedział.

Tusk wyraźnie ostrzegł spekulantów, którzy próbują wykorzystać tę tragiczną sytuację do zarobku. "Mamy narzędzia prawne związane z ogłoszeniem stanów nadzwyczajnych i skorzystamy z nich, aby przywrócić ceny do poziomów sprzed powodzi. W razie potrzeby wprowadzimy ceny urzędowe na podstawowe artykuły" - dodał premier.

Minister podkreślił, że lepiej dla tych, którzy chcą spekulować, będzie dobrowolnie obniżyć ceny, ponieważ rząd nie zawaha się działać w tej kwestii. "Będziemy bezwzględnie stosować wszelkie możliwe środki prawne, aby nikt nie zyskiwał na tragedii innych" - zaznaczył.

Kwestia wzrostu cen została również poruszona przez wojewodę dolnośląskiego, Macieja Awiżenia. "Na chwilę obecną nie mamy informacji o masowym problemie ze sztucznym zawyżaniem cen. Będziemy analizować każde zgłoszenie, a jeśli zajdzie taka potrzeba, podejmiemy stanowcze działania przeciwko nieuczciwym sprzedawcom" - stwierdził Awiżeń, dodając, że policja już otrzymała zgłoszenia dotyczące niektórych przypadków.

W obliczu tak trudnej sytuacji jak powódź, rząd dąży do maksymalnego wsparcia dla poszkodowanych oraz walki z wszelkimi formami oszustwa. To ważny krok w kierunku odbudowy zaufania społecznego oraz pomocy dla ludzi w potrzebie.