- Burmistrz Nysy, Kordian Kolbiarz, z niepokojem ogłosił ewakuację mieszkańców miasta, podkreślając, że sytuacja jest niezwykle groźna. - Musimy działać szybko i zdecydowanie, aby chronić zdrowie i życie naszych mieszkańców - apelował burmistrz.

- Głównym powodem podjęcia tej drastycznej decyzji jest rosnące ryzyko przerwania wału przy ulicy Wyspiańskiego. Władze podejmują działania mające na celu zabezpieczenie tego odcinka z pomocą wojskowych inżynierów, jednak obawy o przebicie wału i zalanie miasta stają się coraz bardziej realne. Fala powodziowa mogłaby zagrozić wiele domów i mienia.

- W związku z tym, wzywam wszystkich mieszkańców do natychmiastowego ewakuowania się i zabrania ze sobą najważniejszych rzeczy oraz bliskich. Warto jak najszybciej udać się na wyższe piętra budynków - dodał Kolbiarz.

- Ostrzegamy, że fala powodziowa może osiągnąć wysokość kilku metrów! Prosimy o dokładne słuchanie komunikatów służb ratunkowych, które są odpowiedzialne za ewakuację.

- Wojsko już wkrótce rozpocznie operacje w terenie, aby wspierać lokalne służby. Burmistrz apeluje o zachowanie spokoju i niezależnie od sytuacji, dodaje nadziei na to, że możliwe będzie załatanie uszkodzonego wału. W akcję zaangażowane będą także śmigłowce wojskowe i straż pożarna - informuje burmistrz.

- Aktualnie trwają intensywne prace nad wzmocnieniem wału rzeki Nysa Kłodzka, jednak zagrożenie jest na tyle poważne, że mieszkańcy powinni być przygotowani na najgorsze. Proszę, miejcie oko na sytuację i bądźcie w stałym kontakcie ze służbami. To może być kluczowe dla Waszego bezpieczeństwa i przyszłości Nysy!