Seniorzy mogą być zaniepokojeni. W 2025 roku emerytury i renty po waloryzacji nie przyniosą oczekiwanej ulgi.

Marzec 2025 to czas kolejnej waloryzacji emerytur, jednak nadchodzące zmiany będą znacznie mniej korzystne niż te z lat ubiegłych. Pomimo wydania ponad 31 miliardów złotych na trzynastki i czternastki, seniorzy mogą się spodziewać znacznie niższych kwot niż w poprzednich latach.

Roczne waloryzacje, które odbywają się 1 marca, mają na celu dostosowanie świadczeń do poziomu inflacji oraz wzrostu płac. W 2025 roku szacowany wzrost świadczeń wyniesie jedynie 5,82 proc., co jest wyraźnie niższe od szału ubiegłorocznej waloryzacji na poziomie 12,22 proc. Wzrost najniższej emerytury ma wynieść zaledwie do 1884,61 zł brutto, co w obliczu rosnących kosztów życia może być niewystarczające dla wielu seniorów.

Co więcej, w kwietniu 2025 roku seniorzy mają szansę na trzynastkę, która będzie równa minimalnej emeryturze, co oznacza kwotę około 1884,61 zł brutto. Po odjęciu składki zdrowotnej oraz podatku, do ręki emeryci otrzymają około 1489 zł. Dodatkowe wsparcie to krok ku pomocy seniorom, ale nadal niewystarczający, gdyż w obliczu wzrastającej inflacji ich potrzeby finansowe wzrastają.

Nie zapomnijmy o czternastce, której wypłata odbędzie się w drugiej połowie roku. Osoby z emeryturą brutto nieprzekraczającą 2900 zł otrzymają pełną kwotę, podczas gdy ci, którzy przekroczą tę kwotę, będą mieli obliczony dodatek proporcjonalnie do otrzymywanego świadczenia. Minimalna kwota czternastki wyniesie 50 zł brutto, co doceniane jest szczególnie przez osoby z najniższymi emeryturami.

W sumie, dzięki waloryzacji oraz wspomnianym dodatkom, w 2025 roku seniorzy mogą liczyć na zastrzyk finansowy w wysokości do 4100 zł więcej w porównaniu do roku wcześniejszego, co stanowi ważne wsparcie dla ich budżetów.

Należy jednak pamiętać, że dokładne informacje o wysokości świadczeń będą znane dopiero pod koniec lutego 2025 roku, gdy GUS ogłosi ostateczne dane dotyczące inflacji oraz wzrostu płac z 2024 roku.