Pożary trawią Południową Kalifornię od wtorku, a ich skutki są katastrofalne — co najmniej 10 osób zginęło, a tysiące budynków uległy zniszczeniu na obszarze o powierzchni około 120 km², co odpowiada wielkości San Francisco.

Szeryf hrabstwa Los Angeles, Robert G. Luna, ogłosił godzinę policyjną w Palisades i Eaton od 18:00 do 6:00 rano, aby zwiększyć bezpieczeństwo publiczne i zapobiec przestępczości na ewakuowanych terenach.

Do tej pory w ramach nakazu ewakuacji objęto 153 tysiące mieszkańców. Zagrożonych jest wciąż prawie 58 tysięcy budynków. Szkoły w okręgu Los Angeles zostały zamknięte ze względu na niebezpieczne warunki związane z pożarem i zadymieniem, jednak obszary te wciąż oferują wyżywienie dla uczniów podczas zamknięcia.

W mediach społecznościowych pojawia się dramatyczny widok ognia z kosmosu! Niezwykłe zdjęcia satelitarne dostarczone przez NASA i Europejską Agencję Kosmiczną pokazują ogromne chmury dymu, które przysłaniają niebo nad Kalifornią.

Co więcej, w nocy mieszkańcy Los Angeles otrzymali błędne komunikaty o zagrożeniu. Kevin McGowan, dyrektor Biura Zarządzania Kryzysowego, apelował, aby mieszkańcy pozostali czujni i nie wyłączali powiadomień w swoich telefonach.

Pożary w Kalifornii to nie tylko zagrożenie dla ludzi, ale również dla dzikiej fauny. Pumy, jaszczurki i inne gatunki są w ogromnym niebezpieczeństwie. Urzędnicy wciąż próbują oszacować straty w środowisku naturalnym.

Eksperci podkreślają, że niektóre rośliny rodzimych gatunków są przystosowane do ognia, a ich nasiona potrzebują wysokiej temperatury, aby wykiełkować. Choć wiele zwierząt potrafi uciekać przed płomieniami, tym, którym się nie uda, grozi śmierć.

Niestety, pożary te mogą mieć długotrwałe skutki wpływające na lokalne ekosystemy oraz społeczności. Rząd Kalifornii oraz organizacje ekologiczne są w trakcie opracowywania planu odbudowy zniszczonych obszarów, ale na razie walka z żywiołem trwa w najlepsze.

Dajcie znać, co myślicie o tej sytuacji i jak można pomóc ofiarom pożarów!