Sławek Uniatowski, popularny polski piosenkarz, niedawno gościł w podcaście "Piekielnie szczere", gdzie otworzył się na temat swojej kariery oraz życia osobistego. W rozmowie przyznał, że jego decyzja o niepodpisaniu kontraktu z wytwórnią płytową wynikała z traumatycznych doświadczeń. - Gdybym zaakceptował propozycję, pewnie mógłbym stracić kontrolę nad swoim życiem - wyznał. Uniatowski podkreślił, że przez długi czas bał się prowadzić samochód, obawiając się, że nie będzie zawsze w stanie zachować trzeźwości. Chciał zapewnić stabilność dla swoich dzieci i być odpowiedzialnym ojcem.

W trakcie rozmowy artysta poruszył również temat swojej orientacji seksualnej, która często jest przedmiotem spekulacji. - Przez moje dbanie o siebie wielu mężczyzn myśli, że jestem gejem - powiedział Uniatowski. - Otrzymuję liczne niemoralne propozycje od mężczyzn, co jest dla mnie krępujące. Nie dostaję zbyt wielu ofert od kobiet, ale mężczyźni bywają bardzo natarczywi.

Sławek Uniatowski, którego kariera nabiera coraz większego tempa, zyskał uznanie nie tylko dzięki talentowi, ale także otwartości na temat własnych zmagań. Czy te kontrowersje pomogą mu zdobyć jeszcze większą popularność? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi, ale jedno jest pewne - Uniatowski nie boi się mówić o sobie i swojego życia, co czyni go jeszcze bardziej autentycznym w oczach fanów.