Ministerstwo Finansów wyraziło swoją opinię na temat projektu ustawy dotyczącego płacy minimalnej, kwestionując proponowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskaźnik referencyjny wynoszący 55% przeciętnego wynagrodzenia w kraju. Według MF, jego zdaniem, bardziej odpowiednim poziomem byłoby 50%, co jest powszechnie stosowane w innych krajach europejskich.

Eksperci ministerstwa podkreślają, że wybór 55% nie został odpowiednio uzasadniony, a dodatkowo nie znajduje to oparcia w praktykach stosowanych w międzynarodowych standardach. "Nie ma przekonywujących argumentów, które uzasadniałyby tak wysoką wartość wskaźnika, która znacznie odbiega od norm międzynarodowych," napisano w oświadczeniu.

Warto zauważyć, że wprowadzenie wyższej wartości referencyjnej mogłoby skutkować dalszymi podwyżkami płac w Polsce, co w obliczu rosnącej inflacji i kosztów życia stawia dodatkowe wyzwania dla pracodawców. Dla wielu przedsiębiorstw, szczególnie tych małych i średnich, podwyżka płacy minimalnej do 55% przeciętnego wynagrodzenia mogłaby oznaczać zwiększone obciążenia finansowe, co ostatecznie mogłoby wpłynąć na ich rentowność oraz zatrudnienie.

Zgodnie z projektem ustawy, wyznaczony wskaźnik referencyjny miałby być stosowany do corocznej oceny wysokości płacy minimalnej. Jak podkreślają eksperci, osiągnięcie równowagi w pomiędzy ochroną pracowników a możliwościami przedsiębiorstw jest kluczowe w kontekście stabilności rynku pracy.

Ciekawe w tym kontekście jest również to, jak zmiany w polityce płacowej mogą wpłynąć na młodych ludzi, którzy dopiero wkrótce wejdą na rynek pracy. Wyższa płaca minimalna może potencjalnie poprawić standard życia, ale także może powodować, że pracodawcy będą musieli być bardziej ostrożni przy zatrudnianiu nowych pracowników.

W obliczu rosnącej debaty na temat płacy minimalnej, ważne będzie, aby wszystkie strony, w tym rząd, pracodawcy oraz pracownicy, ścisłe współpracowały w celu wypracowania rozwiązań, które będą korzystne dla wszystkich.