Poseł PiS, Marcin Romanowski, znalazł się w centrum kontrowersji po zatrzymaniu 15 lipca w związku z poważnymi nieprawidłowościami w Funduszu Sprawiedliwości. Otrzymał aż 11 zarzutów karnych, a prokuratura wnioskowała o tymczasowe aresztowanie go na trzy miesiące. Sejm, czyli instytucja, która ma kontrolować parlamentarzystów, wyraził już zgodę na uchwałę o uchyleniu immunitetu Romanowskiego.

Interesującym aspektem sprawy jest to, że obrońca Romanowskiego wskazał na drugi immunitet, który przysługuje jego klientowi jako zastępcy delegata do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Ta informacja została potwierdzona przez przewodniczącego ZPRE, Theodorosa Rousopoulosa, który skierował pismo do marszałka Sejmu, Szymona Hołowni.

W nocy z 15 na 16 lipca Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie. Marcin Romanowski w rozmowie z dziennikarzami określił tę sytuację jako „absolutny skandal” oraz wyraził nadzieję, że jego immunitet ochroni go przed dalszymi konsekwencjami prawnymi.

Jednak sprawa nie zakończyła się na tym. Po tygodniu prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu, wskazując, że immunitet Romanowskiego ma charakter funkcyjny, związany z jego rolą w Radzie Europy. Rzecznik Prokuratury Krajowej, Przemysław Nowak, podkreślił, że jeśli sprawa dotyczy tylko kraju, wystarczające jest uchylenie krajowego immunitetu.

Ostatecznie, 27 września, obrońca Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski, poinformował, że Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał decyzję o braku aresztowania, co oznacza poważne trudności dla prokuratury w dalszym prowadzeniu sprawy. Lewandowski zaznaczył, że decyzja sądu ma daleko idące konsekwencje prawne, ponieważ stwierdzono, że prokuratura nie może prowadzić postępowania karnego wobec Romanowskiego bez odpowiedniego zezwolenia. Specjalna komisja z Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy może zadecydować o dalszych krokach w tej sprawie.

W obliczu tych wydarzeń pojawia się pytanie: jakie będą dalsze losy Marcina Romanowskiego? Czy uda mu się uniknąć odpowiedzialności prawnej, czy też sprawa ta nabierze jeszcze bardziej dramatycznego charakteru? Śledź my newsy, aby być na bieżąco z najnowszymi informacjami!