Sport

Sensacyjne rozstrzygniecia w BJK Cup: Iga Świątek i Polska w akcji!

2024-11-14

Autor: Agnieszka

Rywalizacja w finałach Billie Jean King Cup 2024 w Maladze w końcu ruszyła, mimo trudnych warunków pogodowych, które wymusiły opóźnienie startu. Mecz otwarcia, w którym miała zagrać polska drużyna z reprezentacją kraju gospodarzy, został przesunięty na piątek o godzinie 10:00.

Wczorajsze mecze przebiegły bez zakłóceń, z jedyną zmianą godziny meczu Japonia - Rumunia, który rozpoczął się o 12:00. Dzięki temu organizatorzy mogli doprowadzić obiekt do porządku po ulewach, które nawiedziły region.

Zawodniczki z Japonii, które rywalizowały z Rumunkami, okazały się w stanie odbudować się po wcześniejszych zawirowaniach. W pierwszym starciu Nao Hibino zmierzyła się z Aną Bogdan, która potwierdziła swoją rolę faworytki, wygrywając 6:2, 6:4. W drugiej partii, co ciekawe, Jadwiga Szubartowicz, debiutująca w reprezentacji Polski, zagrała na pozór niewidoczną rolę, ale przyciągnęła uwagę swoją determinacją i odwagą na korcie.

Następnie do gry weszły Ena Shibahara i Jaqueline Cristian. Shibahara, która wcześniej przegrała z Igą Świątek podczas US Open, zaskoczyła wszystkich, wygrywając 6:4, 7:6(2). To dało Japonkom nadzieję na awans do ćwierćfinału.

Decydujący mecz o awansie do sobotnich ćwierćfinałów odbył się w formie debla. W tym starciu Shuko Aoyama i Eri Hozumi z Japonii zmierzyły się z parą rumuńską – Monicą Niculescu i Eleną Gabriela Ruse. Japonki zdominowały pierwszego seta, wygrywając 6:1, ale w drugiej partii musiały stawiać czoła przełamanomu. Ostatecznie zdołały przełamać opór rywalek w kluczowym momencie, zamykając spotkanie wynikiem 7:5.

Dzięki tym zwycięstwom, Japonki zagrają w ćwierćfinale przeciwko reprezentacji Włoch, co zapowiada emocjonujące widowisko. Mecz odbędzie się w sobotę o godzinie 10:00. Finałów BJK Cup 2024 można się spodziewać wyjątkowych emocji i niespodzianek, łamiących dotychczasowe przewidywania.