Sport

Ronaldo wstrząsnął Ruudem, Ferguson zasmucił. Legenda odchodzi z Manchesteru United, kibice jednogłośni

2024-11-12

Autor: Agnieszka

Ruud van Nistelrooy po raz kolejny żegna się z Manchesterem United, tym razem w roli trenera. Zdecydowanie inne odejście niż prawie 20 lat temu, gdy jako piłkarz opuścił klub w atmosferze napięcia, związanej z konfliktem z młodym Cristiano Ronaldo, co mocno smuciło Sir Alexa Fergusona.

11 listopada zakończyła się druga, krótka era Ruuda van Nistelrooya na Old Trafford. Jako członek sztabu szkoleniowego pozostawił po sobie lepsze wrażenie niż podczas swojego pierwszego odejścia, kiedy to klub opuścił w atmosferze konfliktu z Ronaldo. Mimo kontrowersyjnych okoliczności, Ruud zyskał miłość kibiców, nawet jeśli młodszy zawodnik z czasem stał się twarzą klubu.

Czym zyskał sympatię fanów?

Ruud van Nistelrooy to legenda Manchesteru United, której osiągnięcia mówią same za siebie. Trzykrotnie zdobywał tytuł króla strzelców Ligi Mistrzów, zdobył Złotego Buta Premier League i był uważany za jednego z najlepszych napastników swojego czasu. Choć na listę trofeów włożył tylko jedno mistrzostwo Anglii, FA Cup, Puchar Ligi i Tarczę Dobroczynności, to w sercach kibiców IGGRA pozostanie na zawsze.

Jego nieosiągalna umiejętność sytuowania się w polu karnym i instynkt mordercy były legendarne. Zaledwie jedna z jego 150 bramek w Premier League padła spoza pola karnego! Potrafił wykorzystać niepewność obrońców i osiąść w kluczowych momentach.

- „Strzelam po prostu. Nie zastanawiam się, co zrobię. Widzę bramkarza tam, obrońcę tutaj i po prostu strzelam” - wyjaśniał Ruud w 2003 roku w wywiadzie.

Pomimo tego, że Ruud był znany ze swojej silnej osobowości i niedostrzeganego egoizmu na boisku, to właśnie te cechy uczyniły go wybitnym napastnikiem. Jego nieustająca chęć strzelania była najbardziej rzucającą się w oczy cechą.

- „Wiedziałeś, że jak nie strzelił, to był zły, nawet jeśli wygraliśmy mecz” - wspominał Wayne Rooney.

Holender zaczynał karierę w United w towarzystwie takich gwiazd jak David Beckham i Ryan Giggs. Kiedy Beckham opuścił klub, a jego miejsce zajął młody Ronaldo, atmosferę w szatni zaczęły psuć napięcia. Ronaldo często stosował dribling, co irytowało doświadczonego napastnika.

- „Ruud był przyzwyczajony do wrzutek Beckhama, a tu przyszedł Ronaldo, który dryblował i dryblował” - opowiadał Rooney.

Zarówno Van Nistelrooy, jak i Ronaldo zaliczyli wiele wspólnych występów, jednak ich współpraca na boisku nie zawsze wyglądała idealnie. Pomimo tego, asystowali sobie nawzajem w 12 meczach, a Holender miał istotny wkład w rozwój młodego Portugalczyka.

W 2006 roku, po konflikcie, który doprowadził do łez Ronaldo, Ruud pożegnał się z klubem. Współpraca między nimi uległa załamaniu podczas treningu, kiedy Ruud, po stracie ojca przez Ronaldo, rzucił nieodpowiednie słowa, co doprowadziło do tego, że Sir Alex Ferguson musiał zareagować.

Po nieudanym sezonie 2005/06, Van Nistelrooy przeniósł się do Realu Madryt za kwotę znacznie niższą od ustalonej w umowie – to była suma 10 milionów funtów. Jego marzenie o grze w Santiago Bernabeu spełniło się, a lata gry w United pozostają dla niego pięknym wspomnieniem.

Choć wrócił do klubu na krótko w 2023 roku, jego znaczenie w historii Manchesteru United nigdy nie zgaśnie, tak samo jak miłość kibiców do niego. Obecnie, z dumą wspomina się jego wkład w grę dla klubu, a także fakt, że pomógł rozwinąć talent Cristiano Ronaldo, który stawał się coraz lepszym zawodnikiem dzięki rywalizacji z Holendrem.

Jak mówi Rio Ferdinand: „Ruud to jedna z osób, która pomogła Cristiano stać się tym, kim jest dzisiaj, a czasy, w których wspólnie występowali, były fundamentalne dla ich obu.”

Ruud van Nistelrooy może żegnać się z Manchesterem, ale jego legendarny status pozostanie w sercach kibiców na zawsze.