Iga Świątek wysyła wyraźny sygnał do Aryny Sabalenki. Czy nowy trener da jej przewagę?
2024-11-14
Autor: Andrzej
Iga Świątek, polska tenisistka, ma za sobą sezon pełen osiągnięć, ale również wyzwań. Zdobyła tytuł na Roland Garros i przez długi czas dominowała na pierwszej pozycji w rankingu WTA, jednak na koniec roku ustąpiła miejsca Arynie Sabalence, która ponownie zajmuje topową lokatę. W lipcu, Świątek zdobyła brązowy medal na igrzyskach olimpijskich, co było dla niej spełnieniem marzeń, ale równocześnie pewnym rozczarowaniem, gdyż chciała sięgnąć po złoto.
„Na początku miałam mieszane uczucia, były to słodko-gorzkie emocje. Oczywiście złoto było moim celem, ale zrozumiałam, że powinnam być dumna z każdego medalu. To było najtrudniejsze wyzwanie w mojej karierze” — mówi Świątek.
Kilka tygodni temu Iga podjęła decyzję o zatrudnieniu nowego trenera, Wima Fissette’a, który ma zastąpić Tomasza Wiktorowskiego. Fissette, doświadczony belgijski szkoleniowiec, kiedyś pracował z takimi gwiazdami jak Kim Clijsters czy Elise Mertens.
„Zmiany w treningu po długim czasie współpracy są zawsze wyzwaniem, ale to także szansa na rozwój. Fissette ma stabilizującą osobowość i potrafi trzymać emocje w ryzach. To właśnie teraz jest dla mnie niezwykle istotne” — dodaje Iga.
Świątek zapowiada intensywną pracę w nadchodzących miesiącach, a jej celem jest powrót na szczyt rankingu WTA. „To odświeżające znaleźć się w innej sytuacji i znowu mieć coś do zdobycia. W zeszłym roku motywacja była dla mnie kluczowa. W styczniu zamierzam dać z siebie wszystko, aby znów odnieść sukces” — podsumowuje zdobywczyni wielu tytułów.
Jak potoczy się dla niej nadchodzący sezon? Czy z pomocą Fissette’a Świątek uda się odzyskać status liderki? O tym na pewno będziemy informować na bieżąco!