Cracovia broni swojego skarbu

Filip Stojilković, niekwestionowana ikona Cracovii, wzbudza ogromne zainteresowanie na międzynarodowej scenie futbolowej. Klub zdaje sobie sprawę z rangi tego utalentowanego napastnika, co skłoniło go do odrzucenia astronomicznej oferty z Bliskiego Wschodu.

Fenomenalny start sezonu 2025/26

Rozpoczęcie sezonu 2025/26 to dla Stojilkovića prawdziwy festiwal umiejętności. W zaledwie ośmiu meczach zdobył aż sześć goli i dołożył asystę, stając się kluczowym ogniwem w ofensywie drużyny.

Moment, który mógł zmienić wszystko

W ostatnim meczu z GKS-em Katowice, Filip ponownie udowodnił swój talent, zdobywając bramkę po znakomitym podaniu Mateusza Klicha. Jednak niewiele brakowało, a ten gol mógłby nie być możliwy.

Ofertę wyłożyli Emiratczycy!

Dziennikarz Mateusz Janiak ujawnia, że do Cracovii wpłynęła propozycja z jednego z klubów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, wynosząca aż 3,5 miliona euro. Mimo imponującej kwoty, działacze "Pasów" zdecydowali, że Stojilković jest zbyt cenny, by go puścić.

Nowa era dla Cracovii?

Stojilković, mając umowę do 30 czerwca 2028 roku, stanowi nie tylko kluczowego zawodnika dla drużyny, ale również przyszłość Cracovii w najbliższych latach. W Polsce gra od lipca, kiedy to został pozyskany z Darmstadt 98 za około 500 tysięcy euro. Wydaje się, że klub jest gotów za wszelką cenę zatrzymać swojego lidera.

Czy Cracovia ma rację? Zobaczymy!

Decyzja o odrzuceniu oferty z pewnością wzbudza kontrowersje, ale dla wielu kibiców Stojilković to przyszłość i nadzieja na wielkie sukcesy. Czy Cracovia zdoła utrzymać swoją gwiazdę i zrealizować ambitne cele w nadchodzących sezonach?