W Polsce do tej pory stopy procentowe pozostają na stałym poziomie. Stopa lombardowa wynosi 6,25%, depozytowa 5,25%, redyskontowa weksli 5,80%, a dyskontowa 5,85%. Ostatnia obniżka miała miejsce w październiku 2023 roku, kiedy to Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się na cięcie o 0,25 pkt proc., zgodnie z oczekiwaniami rynku. Jednak zaskoczeniem było wrześniowe obniżenie o 0,75 pkt proc., co przyciągnęło uwagę analityków i inwestorów, ponieważ było to pierwsze luzowanie w tym cyklu zmian.

Jednakże, obecny stan gospodarki Polski nastręcza wiele wyzwań. Wzrost inflacji, który w październiku 2023 roku osiągnął 5% w skali roku, jest w dużej mierze wynikiem wygaszania tarcz antyinflacyjnych dotyczących cen żywności i energii. Dla porównania, w marcu inflacja wynosiła zaledwie 2%, co pokazuje znaczącą zmianę sytuacji na rynku. RPP analizując nowe projekcje NBP, skieruje uwagę na prognozy inflacyjne oraz wzrost PKB na lata 2024-2026.

Eksperci są zgodni, że nadchodząca projekcja nie powinna przynieść istotnych zmian w oczekiwaniach dotyczących inflacji, głównie z powodu wysokiej niepewności co do polityki cen regulowanych rządu. Ciekawostką jest, że rynek czeka na decyzje dotyczące cen energii elektrycznej na rok 2025, które mogą wpłynąć na trajektorie inflacji i PKB.

Dodatkowo, analitycy przewidują, że utrzymanie maksymalnej ceny energii elektrycznej mogłoby przyczynić się do dalszego osłabienia inflacji. Niepokojące sygnały napływają także z sektora przemysłowego i handlu detalicznego, który notuje gorsze wyniki niż oczekiwano, co może zmniejszyć tempo wzrostu PKB.

Aby zrozumieć skutki tych trendów, warto zwrócić uwagę na konferencję prezesa NBP Adama Glapińskiego, która odbędzie się w czwartek. Oczekuje się, że prezesa podkreśli wpływ niekorzystnych danych dotyczących sprzedaży detalicznej, co może zasugerować konieczność dalszego utrzymywania restrykcyjnej polityki monetarnej. Jakie kroki podejmą władze w obliczu tych niepewności? Czy są szanse na dalsze obniżki stóp procentowych w najbliższej przyszłości? Odpowiedzi na te pytania mogą zadecydować o przyszłości polskiej gospodarki.