Świat

Wojska Korei Płn. i Rosji planują śmiertelne uderzenie. Czy Ukraina zatriumfuje?

2024-11-11

Autor: Agnieszka

Jak informuje "New York Times", sojusznicy z Korei Północnej i Rosji planują kontrofensywę na terytorium Europy, które obecnie jest pod kontrolą Ukrainy. 6 listopada Rada Federacji Rosyjskiej ogłosiła formalne zatwierdzenie umowy o wszechstronnym partnerstwie strategicznym z Koreą Północną, podpisanej już w czerwcu tego roku. Ostateczna ratyfikacja miała miejsce w październiku, gdy Duma Państwowa wyraziła zgodę na działanie. Według portalu Moscow Times, ta umowa de facto tworzy sojusz wojskowy, mimo iż w oficjalnych dokumentach ten termin nie funkcjonuje.

Choć właściwa ofensywa połączonych sił jeszcze się nie rozpoczęła, niepokojące sygnały już się mnożą. Amerykańscy analitycy zdają się mieć pewność, że Moskwa zgromadziła około 50 tysięcy żołnierzy bez potrzeby przesuwania jednostek z frontu wschodniego Ukrainy. Co więcej, siły Kremla ruszyły już do odbicia terytoriów w obwodzie kurskim.

W chwili obecnej trwa intensywny atak rakietowy oraz artyleryjski na ukraińskie pozycje. Ukraińskie władze przewidują, że główna ofensywa może rozpocząć się „w nadchodzących dniach”. Zarówno władze zachodnie, jak i ukraińskie ostrzegają, że zaangażowanie oddziałów Kim Dzong Una w wojnę na Ukrainie stanowi poważną eskalację konfliktu.

Jak wygląda współpraca Rosji i Korei Północnej na froncie? Informacje przekazane przez "New York Times" wskazują, że w Rosji znajduje się już ponad 10 tysięcy żołnierzy z Korei Północnej. Ci żołnierze wezmą udział w operacjach militarnych w obwodzie kurskim, a ciekawostką jest, że są ubrani w rosyjskie mundury i korzystają z rosyjskiego sprzętu wojskowego. Najprawdopodobniej będą jednak działać jako odrębne jednostki.

Porozumienie pomiędzy Moskwą a Pjongjangiem zakłada, że w przypadku ataku na jedną ze stron, druga natychmiast udzieli wsparcia wojskowego i innego rodzaju pomocy. Rosja i Korea Północna zamierzają również przeprowadzać wspólne konsultacje oraz koordynować działania w obliczu zagrożeń bezpieczeństwa. Taki rozwój wydarzeń może wpłynąć na całą sytuację geopolityczną, a eksperci zastanawiają się, czy Ukraina będzie w stanie stawić czoła zorganizowanej ofensywie tych dwóch państw. Czyżby dni ukraińskiej niepodległości były policzone?