W niedzielę, podczas 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy (WOŚP), na całej Polsce rozbrzmiewały dźwięki radości i nadziei. Jerzy Owsiak, lider tego szczytnego wydarzenia, na zakończenie zbiórki z entuzjazmem krzyczał: „Żegnamy Was bardzo serdecznie i wreszcie mogę stracić głos! Dobranoc!” To potwierdzenie niesamowitego zaangażowania wszystkich darczyńców, wolontariuszy i uczestników tegorocznej akcji.

WOŚP w tym roku skupiała się na zbieraniu funduszy na kosztowny sprzęt do diagnostyki i chirurgii onkologicznej, a także na aparaty niezbędne do leczenia dzieci z chorobami hematologicznymi – co jest niezwykle ważne dla najmłodszych pacjentów.

W 2024 roku, gdy finał miał miejsce w podobny sposób, organizatorzy ogłosili, że do północy zebrano ponad 175 mln zł. Ostateczna suma okazała się jednak imponująca – prawie 282 mln zł. To pokazuje, jak ogromna siła tkwi w jedności oraz jak wielkie serca mają Polacy.

Cel 33. Finału WOŚP ma na celu nie tylko zakupy sprzętu, ale również wsparcie placówek medycznych w całym kraju. Planowane jest doposażenie 18 oddziałów dziecięcych, 17 hospicjów, pięciu ośrodków neurochirurgii onkologicznej oraz sześciu ośrodków chirurgii onkologicznej. Dodatkowo, cztery zakłady patomorfologii również zyskają nowy sprzęt dzięki hojnym darowiznom.

Rokrocznie diagnoza raka dotyczy około 1200 dzieci, a 3000 z nich przechodzi intensywne leczenie. Dzięki funduszom z WOŚP, leczenie młodych pacjentów ma szansę stać się skuteczniejsze i szybsze. Jak zwykle, Polacy pokazali, że potrafią współdziałać dla wspólnego dobra, a XXII Finał WOŚP to kolejny dowód na to, że każdy grosz ma znaczenie i wspólnie możemy zdziałać cuda.