Łukasz Piszczek, legendarny piłkarz Borussii Dortmund, który latem zeszłego roku objął stanowisko asystenta trenera w sztabie Nuriego Sahina, podjął strategiczną decyzję o odejściu z klubu razem z Sahinem po jego zwolnieniu. Ta lojalność wobec przyjaciela i byłego kolegi z drużyny wzbudziła wiele komentarzy w niemieckich mediach.

Dziennikarze jednogłośnie podkreślają, że 66-krotny reprezentant Polski, który w przeszłości prowadził jedynie trzecioligowy LKS Goczałkowice-Zdrój, nie był brany pod uwagę jako potencjalny następca Sahina w Dortmundzie. Lars Pollmann z absolut-fussball.com skomentował: "W związku z jego brakiem doświadczenia nie było mowy o tym, by powierzyć mu tę rolę". Szatan Wmówił również, że Lars Ricken, dyrektor sportowy klubu, zaznaczył, że Piszczek pełniłby w sztabie inną rolę niż pierwszoplanową.

Również Juergen Koers z "Ruhr Nachrichten" zauważa, że decyzja Piszczka o rezygnacji ze stanowiska asystenta trenera to dowód na jego lojalność i szacunek wobec Sahina. "To gest, który podkreśla jego charakter. Zdecydowanie byłoby mu źle, gdyby pozostał w sztabie po zwolnieniu kolegi" – dodał.

W międzyczasie do dowodzenia drużyną tymczasowo powołano Mike'a Tullberga, dotychczasowego trenera zespołu U-19. Jego debiut okazał się nieudany – Borussia Dortmund prowadziła 2:0 z Werderem Brema, ale ostatecznie zremisowała 2:2. Powodów do usprawiedliwienia Tullberga można szukać w czerwonej kartce dla Nico Schlotterbecka w 21. minucie meczu.

Czy Piszczek mógłby pełnić rolę lepszego trenera niż Tullberg? Pollmann zwrócił uwagę, że Piszczek ma zupełnie inną osobowość, natomiast Koers wskazał na jego brak doświadczenia na stanowisku głównego trenera. W swoim wystąpieniu zauważył również, że Sahin, przed objęciem roli trenera Borussii Dortmund, prowadził wyłącznie turecki Antalyaspor.

"Uważam, że Piszczek jest bardzo cenioną osobą w klubie, ale moim zdaniem było po prostu za wcześnie, by przejął tak odpowiedzialną rolę" – powiedział Koers.

Obecna sytuacja w Borussii wymaga działania i podjęcia decyzji dotyczących przyszłości trenera. W klubie zastanawiają się nad zatrudnieniem bardziej doświadczonego kandydata, co może obejmować nazwiska takie jak Niko Kovač czy Urs Fischer. Choć Piszczek cieszy się dużym szacunkiem, jego czas na stanowisku menedżera może jeszcze nie nastać.