W Raciborzu Dolnym doszło do niebezpiecznej sytuacji, kiedy trzech turystów – dwóch mężczyzn oraz jedna kobieta – wjechało samochodem do zbiornika przeciwpowodziowego, który zaczął wypełniać się wodą. Wysoki poziom wody uniemożliwił im powrót na brzeg, co szybko zaalarmowało służby ratunkowe.

Aspirant sztabowy Małgorzata Koniarska z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim zwraca uwagę, że w ostatnich dniach po intensywnych opadach deszczu, a następnie poprawie pogody, wiele osób gromadziło się przy wałach i rzekach, co stwarzało potencjalne zagrożenie.

"Zatrzymywanie się pojazdami w miejscach, które mogą zostać zalane, jest skrajnie niebezpieczne. Mimo licznych ostrzeżeń, ludzie wciąż uprawiają nieodpowiedzialną 'turystykę powodziową'," dodaje Koniarska.

W niedzielnej akcji ratunkowej uczestniczyli strażacy oraz policja. Około godziny 17:00 otrzymano zgłoszenie o osobach uwięzionych w zbiorniku, który zaczął napełniać się wodą już od godziny 4 nad ranem. Teren, w którym wjechali turyści, był wcześniej suchy, co mogło ich zwieść.

Starszy kapitan Sebastian Bauer z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wodzisławiu Śląskim relacjonuje: "Zlokalizowaliśmy ich za pomocą drona, ponieważ otoczenie było zadrzewione. Następnie podpłynęliśmy do nich katamaranem, aby ich wydostać". Na szczęście, akcja zakończyła się pomyślnie, a turyści zostali bezpiecznie przetransportowani.

Podobne przypadki zdarzają się coraz częściej, a strażacy ponownie apelują do mieszkańców, aby nie ignorowali ostrzeżeń przed niebezpiecznymi warunkami pogodowymi i nie zbliżali się do zalanych terenów – bezpieczeństwo zawsze powinno być na pierwszym miejscu!