Piotr Obidziński, prezes Rakowa Częstochowa, postanowił odnieść się do niespodziewanych komentarzy Goncalo Feio, trenera Legii Warszawa, które wzbudziły spore emocje w środowisku piłkarskim.

Podczas ostatniego meczu pomiędzy Legią a Rakowem, Goncalo Feio zasugerował, że Raków miałby korzystać z dronów, aby podpatrywać treningi jego drużyny. Te oskarżenia zostały kategorycznie odrzucone przez Obidzińskiego oraz Wojciecha Cygana, przewodniczącego rady nadzorczej klubu.

Te kontrowersyjne słowa nie zniknęły jednak bez echa. Po meczu, podczas konferencji prasowej, na nazwisko Obidzińskiego Feio odpowiedział zdziwieniem, pytając: "Kto?". Teraz, w odpowiedzi, prezes Rakowa wykorzystał cytat z generała Wieniawy-Długoszowskiego, podkreślając, że sytuacja nie powinna mieć miejsca ani w dyplomacji, ani w sporcie.

Obidziński zaznaczył, że emocje związane z tą sytuacją powinny zostać już schłodzone, a kluby powinny skupić się na nadchodzących meczach i na rozwoju swoich organizacji. Przypomniał, że ma mnóstwo zadań menedżerskich i organizacyjnych, które wymagają jego uwagi i energii.

Patrząc w przyszłość, obie drużyny mają szansę na złagodzenie napięcia przed kolejnym spotkaniem w PKO BP Ekstraklasie, które odbędzie się w marcu 2025 roku. Może to być doskonała okazja do zażegnania konfliktów i budowy lepszej atmosfery na boisku.

Intrygujące jest to, jak ten incydent wpłynie na relacje pomiędzy zespołami, a także na ich kibiców. Czy po emocjonujących starciach na murawie czeka nas budowanie nowych więzi poza nią? Śledźcie nasze relacje, by być na bieżąco!