Serial "Ojciec Mateusz" zadebiutował w polskiej telewizji 11 listopada 2008 roku i od początku oglądany był przez miliony widzów. Wśród ulubionych postaci widzów znajdował się Pluskwa, kreowany przez Eryka Lubosa, który przez długie lata dostarczał emocji i zaskakujących zwrotów akcji.

Nieoczekiwanie, ta lubiana postać zniknęła z produkcji, co wzbudziło falę komentarzy w mediach społecznościowych. W końcu we wrześniu 2023 roku twórcy ujawnili, że aktor postanowił zrezygnować z dalszego grania w serialu, co zasmuciło wielu fanów.

Po Pluskwie, na ekranie pojawiła się nowa postać - Remigiusz Pączek, grany przez Sławomira Packa. Jednakże, nie zdołał on osiągnąć takiej sympatii, jak jego poprzednik, co wywołało rozczarowanie wśród widzów. Fani wciąż podkreślają, że brak Pluskwy odczuwalny jest zarówno w wątkach kryminalnych, jak i humorystycznych.

Eryk Lubos, znany wcześniej z roli Kuby Burskiego w "Na dobre i na złe", przez lata zasłynął również jako postać nastawiona na reformę w "Ojcu Mateuszu". Jego odejście sprawiło, że produkcja straciła nie tylko popularnego bohatera, ale także kluczowy element fabuły, który przyciągał widzów.

Aktualnie Eryk Lubos angażuje się w inne projekty, takie jak filmy "Rój" oraz "Diabeł", co daje nadzieję, że jego talent będzie mógł być doceniony w nowy sposób. Fani serii nie tracą jednak nadziei na powrót ich ukochanego kryminalisty.

"Ojciec Mateusz" pozostaje niezwykle popularnym serialem, a jego aktorzy, w tym Kinga Preis, Piotr Polk czy Michał Piela, stali się telewizyjnymi legendami. Serial od lat łączy w sobie elementy kryminału i komedii, a utrata Pluskwy niewątpliwie wpłynie na kolejne odcinki. Czy nowa postać zdoła zapełnić tę lukę? Widzowie z niecierpliwością czekają na odpowiedzi!