Natalia Szroeder w ostatnim czasie stara się unikać publicznych deklaracji dotyczących swojego życia osobistego, w tym relacji z raperem Quebonafide, jednak chętnie zabrała głos na temat rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli.

Podczas konferencji prasowej, gdzie Szroeder promowała swój udział w programie "Must Be The Music. Tylko muzyka", dziennikarze nie omieszkali zapytać ją o rozstanie popularnej pary. Piosenkarka podkreśliła, że nie chce angażować się w sprawy osobiste innych ludzi, dodając: "Nie wyobrażam sobie publicznego odnoszenia się do tak prywatnej sfery".

Agnieszka Kaczorowska niedawno potwierdziła swoje rozstanie z Maciejem Pelą w programie Kuby Wojewódzkiego, natomiast Maciej Pela wypowiedział się na temat zakończenia ich związku w "Dzień dobry TVN". Temat ten wzbudził wiele spekulacji w mediach, a podejście Szroeder do kwestii prywatności tylko podkreśla, jak zawirowania w życiu osobistym mogą wpływać na wizerunek publiczny.

Natalia zaznaczyła, że każdy ma prawo decydować, ile chce ujawniać ze swojego życia prywatnego. "Nie wiem jakie są pobudki osób decydujących się na otwarcie swojego życia przed mediami, ale to zawsze jest indywidualna decyzja" — stwierdziła Szroeder, dodając że w jej przypadku temat miłości i związków często pojawia się w tekstach piosenek, jednak w sposób ogólny i metaforyczny.

W kontekście rozstań, Szroeder dodała, że każda publiczna sytuacja jest złożona i nie można na nią patrzeć jedynie przez pryzmat medialnych doniesień. "Każdy z nas ma inne powody, aby mówić lub milczeć" — podsumowała.

Zwracając uwagę na zawirowania w życiu publicznym, Szroeder napomknęła o wpływie, jaki mogą mieć one na młodych fanów, zastanawiając się, czy warto eksponować takie sytuacje w przestrzeni publicznej. "Stoisz z boku, to milcz" — zasugerowała.

Ciekawe jest, że zarówno Kaczorowska, jak i Pela, nie unikają mediów, więc ich rozstanie stało się tematem interesującym dla wielu obserwatorów show-biznesu.