Douglas Emhoff, mąż Kamali Harris, ma dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Musiały one zaakceptować nową wybrankę swojego ojca.

Emhoff często podkreśla swoje polsko-żydowskie pochodzenie i jest dumny z bycia Żydem. Jego rodzina ma korzenie w Gorlicach (woj. małopolskie), gdzie spędził czas w styczniu ubiegłego roku, odwiedzając miejsca związane z historią społeczności żydowskiej oraz upamiętniające tragedię Holokaustu.

Jeśli Kamala Harris wygra wybory prezydenckie, Douglas Emhoff stanie się pierwszym dżentelmenem Stanów Zjednoczonych, co w historii tego kraju byłoby wyjątkowym wydarzeniem. Potwierdził to, mówiąc, że chce, aby ludzie byli dumni z tego, kim są, a jego własne doświadczenia w Polsce tylko utwierdzają go w tej kwestii.

Podczas wizyty w Gorlicach Emhoff zobaczył wystawę poświęconą gorlickiej społeczności żydowskiej w Dworze Karwacjanów. W rozmowie z dziennikarzami TVN24 wyznał, że czuje się zaszczycony mogąc odwiedzać Polskę: "W ramach tej podróży zobaczyłem nie tylko swoje korzenie, ale również całą historię, w tym tragiczne miejsca, jak Auschwitz."

Ceremonia ślubna Harris i Emhoffa miała miejsce w sierpniu 2014 roku i była skromna, w otoczeniu bliskich. Kamala Harris w 2019 roku w artykule opublikowanym w „Elle” zadeklarowała, że traktuje dzieci Emhoffa jako swoje własne.

Kamala Harris jest także aktywna w życiu religijnym i często modli się z pastorem, co wskazuje na jej głęboką wiarę. To zaangażowanie oraz ich wzajemne wsparcie sprawia, że jako para mogą mieć realny wpływ na amerykańskie społeczeństwo.

Czy Kamala Harris i Douglas Emhoff rzeczywiście przejdą do historii jako pierwsza para w Białym Domu, która przyciąga uwagę ze względu na swoje wyjątkowe korzenie i wartości? Czas pokaże!