Świat

Ponad 4,5 tys. górników uwięzionych w nielegalnej kopalni. Policja na ich tropie!

2024-11-14

Autor: Anna

Tragiczna sytuacja górników zama zamas

Lider społeczności Stilfontein, Thembile Botman, poinformował w środę, że we wtorek udało się nawiązać kontakt z nielegalnymi górnikami, znanymi w RPA jako zama zamas. Ci górnicy przebywają głęboko pod ziemią w niebezpiecznych warunkach, przez długi czas bez jedzenia i wody, co skutkuje ich odwodnieniem i chorobami. Botman potwierdził, że pod ziemią znajdują się również zwłoki, co tylko pogłębia dramat tej sytuacji.

Pomoc mieszkańców i działania policji

Mieszkańcy Stilfontein starali się pomagać uwięzionym, dostarczając im wodę i pożywienie, jednak silne deszcze sprawiły, że dostęp do szybu został zablokowany. Obecnie na powierzchni czeka policja, która otoczyła wszystkie możliwe wyjścia z kopalni. Rzecznik policji, brygadier Sabata Mokgwabone, zaznaczył, że górnicy mogą w każdej chwili wyjść na powierzchnię.

Fala aresztowań wśród nielegalnych górników

Od 18 października ponad tysiąc zama zamas dobrowolnie oddało się w ręce policji, gdy skończyły im się zapasy wody i jedzenia. Większość z nich pochodzi z Lesotho i Zimbabwe, a w związku z tym zostali oskarżeni o naruszenie ustawy imigracyjnej oraz udział w nielegalnym wydobyciu.

Nielegalne górnictwo i przestępczość zorganizowana

Policja prowadzi intensywne działania przeciwko nielegalnym górnikom, którzy od lat włamują się do zamkniętych kopalni złota, chromu i platyny. Operacja ta, znana pod kryptonimem Vala Umgodi, przyczyniła się do aresztowania ponad 13 691 osób w siedmiu prowincjach od grudnia 2023 roku.

Problemy społeczne i ekonomiczne w RPA

Problem nielegalnego wydobycia minerałów w RPA narasta od kilku lat, co jest efektem pogarszających się warunków ekonomicznych, wysokiego bezrobocia oraz migracji zarobkowej z sąsiednich krajów. Policja zaznacza, że nielegalne górnictwo jest ściśle powiązane z międzynarodowymi gangami, a zama zamas często są uzbrojeni i nie wahają się używać broni wobec interweniujących funkcjonariuszy.

Dramatyczne skutki sytuacji