Kto zostanie kandydatem PiS na wybory? Jarosław Kaczyński przemyślał wszystko jak nigdy wcześniej!
2024-11-16
Autor: Magdalena
Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, przyznał w ostatnich wywiadach, że jego partia stoi przed trudnym wyborem kandydata na prezydenta. W porównaniu do wcześniejszych lat, obecnie sytuacja w partii wygląda zupełnie inaczej.
„Do 2015 roku takiej eliminacji nie było. Wtedy nagle przyszedł do głowy obecny prezydent i sprawa była już rozstrzygnięta” – mówił Kaczyński. Podkreślił, że obecnie PiS rozważa trzech głównych kandydatów, a każdy z nich zyskuje podobne poparcie w wewnętrznych badaniach.
W rozmowie z wPolsce24 stwierdził, że jeśli sytuacja będzie się utrzymywać na tym poziomie, to być może zdecydują się na nietypowy sposób rozstrzygania, dodając żartobliwie: „Kostką rzucimy”.
Na ten moment w grze na kandydata PiS na prezydenta znajdują się trzy nazwiska: Karol Nawrocki, prezes IPN, Tobiasz Bocheński, europoseł, oraz Przemysław Czarnek, były minister edukacji. Kaczyński zaznaczył, że wszyscy trzej kandydaci charakteryzują się cechami, które mogą warunkować ich sukces.
„Każdy z nich prezentuje się bardzo dobrze, jeśli chodzi o umiejętności i rozeznanie w rzeczywistości. To dlatego mamy do czynienia z taką trudnością wyboru, co najmniej mówiąc” – dodał Kaczyński, przestrzegając przed wyborem „trójgłównego prezydenta”, co wydaje się być niemożliwe.
Zbigniew Bogucki, poseł PiS, stwierdził, że nie wyobraża sobie, aby prezydentem został ktoś spoza partii. “Bez względu na to, kto będzie z naszej strony startował” – podkreślił w programie „Onet Rano”. Zaznaczył również, że decyzja dotycząca kandydata na prezydenta zapadnie w najbliższych tygodniach.
15 listopada miały zostać ogłoszone wyniki badań opinii publicznej dotyczących potencjalnych kandydatów na prezydenta. Wcześniej planowano ogłoszenie kandydata w okolicach 11 listopada, co miało na celu zwiększenie transparentności procesu wyboru.
Wszystko wskazuje na to, że PiS ma przygotowany szerszy katalog potencjalnych kandydatów niż ten, który jest aktualnie omawiany w mediach, co może zaskoczyć wyborców. Czy do ponownego triumfu PiS w wyborach prezydenckich potrzebny jest im nowy, charyzmatyczny lider? Na to pytanie będziemy musieli poczekać.