Kraj

Kryzys we Wrocławiu: Premier Tusk wzywa do działania!

2024-09-19

Autor: Katarzyna

W czwartek rano we Wrocławiu odbyło się kolejne posiedzenie sztabu kryzysowego, w którym uczestniczyli premier Donald Tusk, a także szefowie MSWiA i MON. Miasto boryka się z poważnym zagrożeniem powodziowym, ponieważ fala powodziowa dotarła do Wrocławia. Mimo że sytuacja wydaje się stabilna, nadal nie można stwierdzić, że stolica Dolnego Śląska jest całkowicie bezpieczna.

Podczas posiedzenia premier Tusk zasugerował, że instytucje państwowe nie są w stanie dokładnie przewidzieć poziomu wody. Zaskoczył wszystkich stwierdzeniem, że aktualny stan wody różni się od wcześniejszych prognoz. „Rozumiem, że nie jesteście w stanie przewidzieć stanu wody na poziomie 10, 20 cm?” – zapytał premier, po odbiorze meldunku. Tusk podkreślił również, że prognozy przewidywały poziom wody na 600 cm, a w rzeczywistości wyniósł on 630 cm.

Różnice w prognozach są znaczne i budzą niepokój. „To oznacza, że z godzinami zmienia się sytuacja, co może wpływać na naszą gotowość do reagowania” – dodał premier. Alarmujące wieści niosą także zmiany w poziomie wody, która, jak powiedział, wciąż nieznacznie rośnie. Dyrektor IMGW, Robert Czerniawski, wyjaśnił, że złożoność hydrotechnicznych urządzeń w regionie utrudnia dokładne prognozy.

Dzięki obserwacji stacji hydrologicznych, Czerniawski zauważył bardzo delikatny wzrost poziomu wody, co jest sprzeczne z nocnymi odczytami. „Nasza prognoza jest w sumie najbardziej prawdopodobna ze wszystkich” – stwierdził. Dodał, że na pozostałych stacjach w górnych częściach Odry notowany jest spadek wody.

W obliczu kryzysu premier Tusk apelował o spokój i precyzyjne informowanie mieszkańców Wrocławia. „Wolałbym, abyśmy byli uspokojeni i starali się trafnie odgadywać te zmiany, żeby mieszkańcy mogli być informowani o sytuacji” – podsumował premier. Wrocław przygotowuje się na ewentualne dalsze zagrożenia, a mieszkańcy są proszeni o zachowanie ostrożności oraz śledzenie doniesień.