Radosław Sikorski, polski minister spraw zagranicznych, odniósł się do kluczowych wyzwań, przed którymi stoi Unia Europejska w nadchodzących miesiącach. Podczas swojego wystąpienia zaznaczył, że sytuacja w regionie jest niepewna i wymaga zdecydowanych działań.

— Właśnie dlatego nadchodzą czasy decyzji, które mogą mieć wpływ na przyszłość całej Europy. Musimy zadbać o stabilność, wiarygodność i kierunek, w jakim podąża Unia Europejska jako strategiczny gracz na arenie międzynarodowej — powiedział Sikorski, podkreślając, że zmiany w europejskich stolicach oraz wyniki amerykańskich wyborów stają się kluczowe dla kolejnych kroków wspólnoty.

Minister zwrócił uwagę na konieczność zakończenia agresji oraz wzmacniania prawa międzynarodowego. — Nie możemy dopuścić do zmiany granic siłą w Europie. Jeżeli nie podejmiemy działań, przyszłość kontynentu może wyglądać bardzo niepokojąco — dodał.

W kontekście konfliktu na Ukrainie, Radosław Sikorski podkreślił, że wsparcie Ukrainy pozostaje najwyższym priorytetem zarówno dla Polski, jak i dla całej Unii Europejskiej. "Polska zawsze przewodziła wysiłkom Unii, by wspierać Ukrainę i dostarczać jej niezbędne zasoby" — zaznaczył Josep Borrell, wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych.

Rosja nieustannie atakuje Ukrainę, co obciążone jest tragicznymi konsekwencjami, w tym wśród cywilnych ofiar, w tym dzieci. Borrell zaznaczył, że sytuacja geopolityczna staje się coraz bardziej napięta, szczególnie w obliczu nowego amerykańskiego prezydenta. — Musimy zapewnić Ukrainie, że nasze wsparcie pozostanie bez zmian, niezależnie od tego, jak nowa administracja w Stanach Zjednoczonych podejdzie do kwestii Ukrainy. Zwycięstwo Putina nie może być opcją — podkreślił.

Nowe wyzwania, jakie stoją przed Unią Europejską, sprawiają, że kluczowe stanie się zjednoczenie państw członkowskich i współpraca w obliczu zagrożeń. Zmiany w polityce międzynarodowej, w tym relacje z USA, będą miały ogromny wpływ na przyszłość nie tylko Ukrainy, ale i całej Europy.