W dramatycznych okolicznościach 47-letni mężczyzna podjął desperacki krok i podpalił się przed krakowską kurią. Policja, która zabezpieczyła nagrania z monitoringu, potwierdziła, że mężczyzna oblał się substancją łatwopalną. Przyczyny tego tragicznego czynu wciąż pozostają niejasne.

Na szczęście, ogień udało się szybko ugasić, a mężczyzna został przewieziony do jednego z krakowskich szpitali w ciężkim stanie. Lekarze zdiagnozowali u niego poważne oparzenia IV stopnia, co może skutkować długotrwałym leczeniem.

Sytuacja wywołała liczne reakcje w społeczności lokalnej. Wiele osób jest zszokowanych i zdezorientowanych, zadając pytania o motywy, które mogły skłonić mężczyznę do tak drastycznego posunięcia. Policja i prokuratura prowadzą śledztwo, aby ustalić wszelkie okoliczności tego tragicznego incydentu.

To nie pierwszy raz, kiedy Kraków staje się miejscem dramatycznych zdarzeń. Czy taka sytuacja powinna skłonić nas do refleksji nad problemami zdrowia psychicznego w społeczeństwie? Co jeszcze kryje się za zamkniętymi drzwiami naszej społeczności? Oczekujemy na dalszy rozwój wydarzeń i apelujemy do wszystkich o pomoc w dostrzeganiu znaków kryzysu wśród najbliższych.