Zbliżająca się zima w Ukrainie przynosi niepokojące wiadomości. Ekspert wojskowy Konrad Muzyka, niezależny analityk z Rochan Consulting, który był w Ukrainie na froncie, wskazuje na dramatyczny spadek morale wśród żołnierzy. "Żołnierze dezerterują, a ich morale jest coraz niższe" - mówi Muzyka w rozmowie z TOK FM.

Zauważa również, że na każdym odcinku frontu od czerwca na nowych żołnierzy przybyło tylko około 10 tysięcy, co w kontekście obecnej sytuacji w Donbasie jest niemal niezauważalne.

"Rosjanie znani są z prowadzenia zimowych kampanii", dodaje Muzyka, podkreślając, że nie ma co liczyć na wyciszenie konfliktu w nadchodzących miesiącach. "Rosja już wykazała chęć do ofensywy, a terytoria mogą być zdobywane szybciej niż dotychczas".

Nie można zapominać o wpływie środowiska. W regionie Kurska, gdzie jest wiele lasów, spadające liście mogą znacząco obniżyć zdolności kamuflażowe ukraińskich żołnierzy. "Drony, które używają obie strony, sprawią, że straty Ukrainy tej zimy mogą być jeszcze większe niż latem" - podkreśla.

Morale ukraińskich żołnierzy znacząco wpływa brak rotacji jednostek na linii frontu. Żołnierze pragną wycofać się do tyłów lub zakończyć służbę, ale ta możliwość jest w tej chwili niemożliwa. Muzyka przestrzega, że stany demobilizacyjne, jakiekolwiek, mogłyby mieć katastrofalne skutki dla frontu. "Jeśli morale będzie tak niskie, że jednostki nie będą w stanie się utrzymać, front może całkowicie się rozpaść".

W kontekście wsparcia ze strony sojuszników, Muzyka zauważa, że kluczem do sukcesu nie jest ilość rakiet, ale silna i dobrze przygotowana piechota. "Jeżeli Ukraina nie będzie miała zdolnej i zmotywowanej załogi, nawet tysiąc rakiet Tomahawk nic nie da" - kończy Muzyka. W obliczu nadchodzącej zimy, sytuacja na froncie w Ukrainie staje się coraz bardziej niepewna, a straty mogą być znacznie większe niż dotychczas.