Kolejna tragedia dla Raciborza: Zamyka się fabryka komponentów do baterii!
2024-12-30
Autor: Piotr
Rok 2024 na pewno nie będzie należał do udanych dla gospodarki Raciborza. Po niedawnej tragedii związanej z firmą Rafako, która ogłosiła upadłość, teraz nadeszły kolejne złe wieści. Zaledwie kilka dni przed końcem roku dowiedzieliśmy się o likwidacji zakładu, który niegdyś funkcjonował na terenie byłego Zakładu Elektrod Węglowych. To oznacza, że wszystkie ręce na pokładzie będą musiały opuścić swoje stanowiska.
Likwidowany zakład, który stanowi część dawnego raciborskiego ZEW-u, jest własnością SGL Battery Solutions Polska. Firma specjalizuje się w produkcji komponentów do baterii elektrycznych, które są wykorzystywane zarówno w branży motoryzacyjnej, jak i w elektronice użytkowej, na przykład w telefonach komórkowych. Niestety, działalność zakładu zakończy się pod koniec pierwszego kwartału 2024 roku. Taka informacja została przekazana do związków zawodowych już 25 listopada.
W wyniku tej decyzji pracę straci łącznie 26 pracowników w Raciborzu, a także 6 osób zatrudnionych w Nowym Sączu, gdzie znajduje się drugi zakład spółki. To dramatyczny cios dla lokalnych rodzin i gospodarki.
Na szczęście, jak informuje przedstawiciel związków zawodowych „Solidarność”, pracownicy będą mieli prawo do odprawy. Osoby, które przepracowały w firmie co najmniej 20 lat, otrzymają cztery miesięczne wynagrodzenia, co z pewnością pomoże im w trudnym okresie.
Dodatkowo, na każde dziecko, które nie ukończyło 18. roku życia, pracodawca wypłaci jednorazowo 4300 zł brutto, a każdy zwalniany pracownik dostanie 5000 zł na przekwalifikowanie i sfinansowanie kursów oraz szkoleń. To dobry krok w kierunku wsparcia tych, którzy stracili pracę.
Dzięki kolejnej umowie, zwalniani pracownicy dostaną również 8000 zł brutto za dokończenie zaplanowanego projektu, co oznacza, że będą pracować do ostatniej minuty funkcjonowania zakładu.
Ta sytuacja wzbudza wiele kontrowersji i rodzi pytania o przyszłość lokalnych zakładów pracy w Raciborzu. Czy to zwiastun kolejnych zwolnień, czy może czas na rewitalizację regionu? Przyszłość stoi pod znakiem zapytania.