Kamil Grabara, obecny bramkarz niemieckiego klubu Wolfsburg, ujawnia, że był bardzo bliski przeprowadzki do włoskiego giganta, Juventusu. W rozmowie z programem Foot Truck zdradził, że temat transferu krążył wokół niego przez dłuższy czas, a decyzja ostatecznie nie doszła do skutku.

Warto przypomnieć, że grillujący pozycję bramkarza w Juventusie przez wiele lat był Wojciech Szczęsny, który miał istotny wpływ na zespół. Szczęsny, doświadczony golkiper, nie tylko zdobył z Juventus tytuły mistrza Włoch, ale również często był wzywany do podpowiedzi dla klubu w sprawach transferowych.

Grabara opowiada, że Szczęsny wielokrotnie wspominał o nim podczas rozmów w klubie: "Myślę, że Wojtek lobbował za takim rozwiązaniem. On już o tym mówił w mniej lub bardziej dosadny sposób". Wspomniał również o tym, że obecność Claudio Filippiego jako trenera bramkarzy w Juventusi stanowiła kluczowy czynnik w jego potencjalnym transferze. Grabara miał bowiem spełniać oczekiwania nowego trenera.

Jednakże późniejsze zmiany w sztabie trenerskim Juventusu sprawiły, że temat transferu stracił na znaczeniu. "Była więc taka szansa, że mogłem trafić do Juventusu. I to nie było te znane 50:50, że ja chciałem, a oni nie. Tylko ja znam tę historię i jestem ostatnim, który miałby o niej opowiadać" - przyznał Grabara.

Obecnie zarówno Grabara, jak i Szczęsny nie są w Juventusie. Grabara skupia się na swojej karierze w Wolfsburgu, gdzie dostaje szansę na regularną grę. Zastanawiające jest, jak potoczą się jego losy oraz czy w przyszłości znów pojawi się temat transferu do wielkiego klubu. Czy Kamil Grabara zdobędzie szansę na międzynarodową sławę i trafi do topowej drużyny? To pytanie pozostaje otwarte. Wprawdzie Juventus jest również w trakcie poszukiwań nowych bramkarzy, co może otworzyć nowe możliwości!